tag:blogger.com,1999:blog-48338419876498600572024-02-06T20:45:32.774-08:00motosportssMotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.comBlogger43125tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-25159303118195423972011-10-24T03:37:00.000-07:002011-10-24T03:38:23.979-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">PRZYSZŁOŚĆ BEZ WĘGLA?</span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Elektryczne auta są w Polsce pozornie ekologiczne. Przecież prawie cały prąd wytwarzamy ze spalania węgla. Dobra hybryda, jak Prius, to co innego.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdGyR_CoiR3FTB6OrPXmCr6H9rl1pyErT8bce68pgzCJ18k-QkOID5VXzRdNxUdSKZymG-D96TFjAlN9P_1aftm3y72XAs6z5GNWeS5wW52f6Odc_jPL3bDRZAXZWJWNDvVYyriKxtDvJc/s400/Toyota+PRius%252C+eko.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W Polsce większość energii elektrycznej powstaje ze spalania węgla. A zatem przy ogromnej emisji CO2 do atmosfery. I gdzie ta ekologia? Jestem skłonny przyznać, że napęd hybrydowy ma już większy sens, bo samochód z takim rozwiązaniem sam wytwarza swoją energię elektryczną i dopóki sam wytwarza swoją energię elektryczną i dopóki ma paliwo w baku, nie spowoduje drogowego kataklizmu, wyzbywając się ostatniej watogodziny energii. Oczyma wyobraźni widzę autostradę A4, do cna zablokowaną przez hordy elektrycznych toczydełek, w których w trudnych warunkach atmosferycznych zabrakło prądu. Nie można pójść na pobliską stację benzynową z kanistrem i przynieść odrobiny prądu. Jedyne rozwiązanie? Dyżurujące przy autostradach, najlepiej przy bramkach gdzie płacimy absurdalne kwoty za przejazd, śmigłowce szturmowe gotowe oczyścić zastawione elektro śmieciami jezdnie swoją ogromną siłą rażenia.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4caaUwUPRq3jHSSP-S3EcgoF6Gj2NRiqtgegx0KNQIaNZEe2Gpew2RuDJUwlGFTHhlZZ-ngj86qX7al7TrjeHVI9vbwII_zg2az7KnaWR-MENF7o0RQBB1wZovTMJvBoNRKhj8PkHA1XW/s400/toyota_prius_photo.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Tak, oszczędzanie, ekologia, wegetarianizm i temu podobne idee kojarzą mi się zawsze z cierpieniem, z wyrzeczeniami, które mają prowadzić do czegoś w rodzaju zbawienia. Ale życie jest za krótkie, by pod pretekstem zbawiania siata jeździć obrzydliwym w prowadzeniu samochodem. Chyba ktoś w Toyocie myśli tak jak ja, bo przy projektowaniu trzeciej generacji Priusa zatrudniono w dziale badawczo-rozwojowym inżynierów, którzy naprawdę lubią samochody. Z przodu nowa hybryda wygląda bardzo drapieżnie, wnętrze zaś... Ech, plastiki znane z Lexusów i Avensisa, genialnie zaprojektowane wyświetlacze (druga warstwa znaków, wyświetlana po naciśnięciu przycisków na kierownicy, to czysty geniusz), znacznie poprawiona haptyka, wszystko jest w dotyku takie... drogie. Tak, drogie! Nigdzie ani śladu tandety, nieodłącznie kojarzącej się z ekonomiczną eksploatacją. Ale to nie koniec zaskoczeń, które przeżyłem na ulicach Nikiszowca, wśród domów o charakterystycznych czerwonych parapetach.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Oto zaskoczenie największe: tym samochodem można jeździć bez okresu przyzwyczajenia się, bez adaptacji, bez intelektualnej gimnastyki, która jest potrzebna, by sobie wmówić, że gorzkie lekarstwo trzeba pić, bo nas wyleczy. Zawieszenie pracuje w zakrętach bardzo przyzwoicie, układ kierowniczy ma znacznie mniej wspólnego z kierownicą z gry komputerowej niż w poprzednim Priusie. Nawet funkcja odzyskiwania energii przy hamowaniu działa płynniej i mniej irytuje. Jak każda hybryda Toyoty i Lexusa, Prius rusza z miejsca z napędem tylko elektrycznym. Wtedy trzeba uważać na przechodniów, którzy do takich ataków znienacka jeszcze nie przywykli. Widoczność z kabiny jest świetna i jazda po mieście, w naturalnym żywiole Priusa, to prawdziwa przyjemność. Żeby lepiej wczuć się w atmosferę Śląska, załadowałem do odtwarzacza płytę ze wspaniałym koncertem braci Skrzeków w klubie " Andaluzja" w Piekarach Śląskich. Blues śpiewany śląską gwarą z tekstami typu "tu wiadomo, co czorne i co biołe" to manifestacja wielkiej energii tkwiącej w ludziach stąd. Wielokrotnie walczyli o wolność. Jakoś tak pasuje mi tutaj ten Prius, który pokazuje, że ekologiczna przyszłość wcale nie musi być związana z węglem.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibEHwDJB5YMMZ86APnpnGuV__paKGe0Ln2tI5l-2sdu-O698zJhGvF0LXx-zEgQbeK60_YY5_l5_wTfIDjZ-MuSi1cEEolsnUddR4-881u4HA1Nj_kSt0zGtom1GJtymrp9BTpgMfScxOT/s400/Toyota-Prius.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To jest dobre pytanie.. Mogę stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że dla każdego, kto po prostu potrzebuje nowoczesnego samochodu o akurat takich wymiarach i osiągach. Nie trzeba zaciskać zębów w imię ideałów, nie trzeba wmawiać rodzinie, że w hybrydzie musi być dziwnie i niewygodnie. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że to auto od razu tak mi się spodoba. Może to pamięć o poprzednich, niedoskonałych modelach tak działa, może magia tego niezwykłego miejsca? Nie wiem . Może po prostu Toyota zrobiła bardzo dobry samochód, nie dobry " jak na auto ekologiczne", ale tak udany, że pozwala zapomnieć o tym, że pod maską tkwi połączenie silników spalinowego i elektrycznego bardziej skomplikowane i trudne inżyniersko od zegarka Cebestan Winch. Aż strach pomyśleć, co będzie, kiedy w Toyocie wezmą się do auta sportowego o napędzie hybrydowym, którym będzie można pojechać bokiem i zadymić z tylnych opon. Wtedy będę spokojny, że nasze dzieci nadal będą mogły czerpać przyjemność z jazdy i nie będzie to powierzchowne doznanie wynikające z tego , że właściciel elektrycznego samochodu nie musi sam wydobywać węgla do jego napędu.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-66889441761614518492011-10-23T11:18:00.000-07:002011-10-23T11:19:00.793-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Ford Focus ECOnetic</span></b><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To jest prawdziwa sztuka z wady uczynić zaletę i jeszcze brać za to pieniądze. Tak pomyślałem, gdy usłyszałem, że jednym ze sposobów na oszczędzanie paliwa może być zmniejszenie naprężenie paska napędzającego osprzęt silnika.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow; margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglTXB3Z5KQK-B6IxLuvqFvKv29c_-Cc0R4U7n4wOti7VzkZBXBYogNliyDYRL7jjx8tQHQaLUT83tEFOcJ5RTUkZD0VZCco9KMz8nb9Zm81KmMBomRQqmoXvIOyWOBDkbfpaS6tk8IwOWf/s1600/ford-focus-econetic-europe-02.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglTXB3Z5KQK-B6IxLuvqFvKv29c_-Cc0R4U7n4wOti7VzkZBXBYogNliyDYRL7jjx8tQHQaLUT83tEFOcJ5RTUkZD0VZCco9KMz8nb9Zm81KmMBomRQqmoXvIOyWOBDkbfpaS6tk8IwOWf/s400/ford-focus-econetic-europe-02.jpg" width="400" /></a></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><a name='more'></a><br />
<div style="text-align: center;"><br />
</div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ale okazało się, że to tylko jeden z elementów całej układanki. Są jeszcze: układ odzyskiwania energii podczas hamowania, nowe wtryskiwacze paliwa, olej przekładniowy o obniżonej lepkości, system start/stop oraz wyższe przełożenia 3, 4, i 5 biegu. Jeśli pierwsze trzy elementy nie robią na mnie żadnego wrażenia, to układ automatycznie wyłączający silnik podczas postoju zwykle mnie denerwuje, a podwyższone przełożenia skrzyni biegów obiecują sporo emocji podczas wyprzedzania. I dlatego wpadłem na sprytny pomysł, by na przekór wszystkim podczas testowych jazd ekonomiczno-ekologicznym Focusem osiągać jak najwyższe spalanie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisaqCBJRhVJiFXm0hvSgquaI82dRlmu5zPej3oukgk3NIfRLYmAKn9lfry4dAAqCXXCBSrwAnbeZfMJ4MEhumgopgkgY5MxzprlPHjT7BuyP8hU3J2lcZPTY9fd0dOXODpOifrFDvswENm/s1600/Ford-Focus-ECOnetic_3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisaqCBJRhVJiFXm0hvSgquaI82dRlmu5zPej3oukgk3NIfRLYmAKn9lfry4dAAqCXXCBSrwAnbeZfMJ4MEhumgopgkgY5MxzprlPHjT7BuyP8hU3J2lcZPTY9fd0dOXODpOifrFDvswENm/s400/Ford-Focus-ECOnetic_3.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"> Mój chytry plan legł w gruzach, kiedy na tablicy wskaźników ujrzałem wyświetlacz nagradzający kierowcę za ekonomiczną jazdę. Proste rozwiązanie, trzy symboliczne kwiatki. Każdy o pięciu płatkach, które kolejno się zapalają, premiując odpowiedni styl jazdy, lub gasną, karcąc za ciężką nogę. Kiedy dowiedziałem się, że rekord to 14 aktywnych płatków, obudził się we mnie duch rywalizacji. Utrzymywanie optymalnej prędkości, technika zmiany biegów i odpowiednio wczesne przewidywanie rozwoju sytuacji na drodze, wspomagane nowoczesną techniką, pozwalają osiągnąć przyzwoite rezultaty. Na 150-kilometrowej trasie, w znacznej części poprowadzonej krętymi górskimi drogami, udało się uzyskać średnie zużycie 4,2 l oleju napędowego na 100km. Do obiecanych przez producenta 3,8 l nieco brakuje, ale nikt nie mógł powiedzieć, że Focus ECOnetic tamuje ruch.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-12732963297854842922011-10-23T10:36:00.000-07:002011-10-23T10:36:41.995-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">BMW 5 GT</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgRG7XFNLJarIrjsZeuUmWCt-a4y_z9q2LaRzF_nGXu-NqaLQ2916aW33O6MV5N9W7hdaMIY3bGzuN71eIVft5dHj1Q0fLsFtgwTTIHRq53Wj_5jKfgllkF0gSGXLAJncJJR8s6m8m3PZ-d/s320/BMW+5%252C+gran+turismo%252C+bmw+series+5%252C.jpg" width="320" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Bmw serii 5 GT miało sylwetką przywodzić na myśl Coupe, ale i stać się czymś na kształt X6 "light", Choć nieco niższym. Przestronną kabinę "piątka" GT zawdzięcza z kolei podwoziu serii 7, na którym jest zbudowana. Dodatkowo ma jednak ciekawy gadżet "łamaną" pokrywę bagażnika, która można unieść wraz z tylną szybą, lub jak w sedanie, czyli tylko częściowo. To wygodne, ale jednak nienowatorskie. </span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="282" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbqLejGB21YrAjzdkP8taR_PPZ7TpcMkkeapjVOU1hyphenhyphenrrs6l4A2GfUbtLsrjg9VlvmqYj6RhXKJOYE4R2M4GxL6qI1Hch1-fJfh9VHTs_0m_BWk_Ks3uLrz9Tww73AxlNuOrrvZYpDyh8N/s400/2010_hamann_bmw_5-series_gran_turismo_14_1024x768.jpg" width="400" /></span></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Takie rozwiązanie ma przecież także Skoda Superb. Za to w czeskiej limuzynie nie ma tak mocnego silnika. W najmocniejszej obecnie wersji 550i do dyspozycji jest aż 407 KM, uzyskiwanych z ośmiu cylindrów, 4,4 litra pojemności skokowej, za pomocą dwóch turbosprężarek. To im silnik zawdzięcza moment napędowy równy 600Nm, czyli taki jak w jednym z mocniejszych ciągników marki Lamborghini. Tyle że GT nie da się wjechać w trudny teren: prześwit jest za mały i brakuje napędu na cztery koła. Na utwardzonych drogach BMW 5501i GT jest jednak rewelacyjny. Przyspiesza doskonale, a ośmiobiegowy automat firmy ZF zmienia przełożenia tak, że w ogóle się tego nie czuje. Co więcej w trybie 'Comfort" aktywne zawieszenie znakomicie radzi sobie z nierównościami drogi, sunąc po nich niczym poduszkowiec. A jeśli komfort może zejść na dalszy plan? </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="281" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhocDFSKj8eBkn4vRzIpmbrRFKS_e88f9FNW_aYoXHZ8yhWFSy4p5xBCYmqsh5VCVGIshMuoV8GKv0VXPhBH_FPeMiT5srMJA2JPWcopZX2ES-WT03tzB_CwP6oz0UF4HnyPCp2etKvFs/s400/2010_bmw_5-series_gran_turismo_44_1280x960.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wystarczy przejść w tryb "Sport Plus" i zawieszenie sztywnieje, wyostrza się działanie układu kierowniczego, zmienia sposób działania skrzyni biegów, wyłącza kontrola stabilności... BMW 5 GT staje się samochodem niemal stworzonym na tor wyścigowy. Brakuje jedynie rasowego klangu silnika. V8 wyciszono tak skutecznie, że dwukrotnie zapomniałem go wyłączyć po zaparkowaniu.Może właśnie dlatego na torze wolałbym jeździć za kierownicą mniejszego i zgrabniejszego M3, a na co dzień choćby zwykłą "piątką" kombi z mocnym turbodieslem. I na pewno wybrałbym wersję z tradycyjnym kluczykiem. Jak się przekonałem, ten radiowy płata figle, gdy samochód stanie na przykład w pobliżu linii wysokiego napięcia. W takich okolicznościach pilot przestaje działać, a mnie przypominają się czasu, gdy na co dzień jeździłem Fiatem Seicento i nie myślałem o podobnych problemach.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-51467698664918438162011-10-22T12:10:00.000-07:002011-10-22T12:15:30.518-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>Porsche Boxster Spyder</b></span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To najlżejsze porsche w cenniku marki. 1275 kg z ręczną skrzynią biegów i bez klimatyzacji, za to z zabawnym dachem. Boxster Spyder to auto tak niegrzeczne, jak palenie papierosów w nowojorskiej knajpie albo seks w miejscu publicznym. Trochę udaje, że jest poprawny politycznie, ale wśród kumpli klnie, pije i komentuje zgrabne tyłki kelnerek. Normalny gość. Ten samochód odarto ze wszystkiego, co jest zbytkiem i przesadą. Można go mieć ze skrzynią PDK, i tak pewnie będą kupować go Amerykanie, ale po tym, co widziałem w Kalifornii, stosunek mocy do masy nie jest ich największym problemem. Trudniejsze będzie wtłoczenie w leciutkie sportowe fotele ich wielkich zadów o rozmiarze 5XL. Zanim przejdę do szczegółów technicznych tego modelu, który nie jest serią limitowaną, a po prostu kolejną wersją Boxstera.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDYaPVC12JAKYpHfxuLsTmM-6M3anEpxELEDz6gpOXru6FAjGpS5YdRJLy9cV46QjtFT2YHTboeSlm3BKMOAHy2vcWDxtv1nqKu2fsvDaPzd-S0kZgnWV_xl4ATM_vEsd7k5edd_El4KNE/s1600/porsche_boxster_spyder_03.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDYaPVC12JAKYpHfxuLsTmM-6M3anEpxELEDz6gpOXru6FAjGpS5YdRJLy9cV46QjtFT2YHTboeSlm3BKMOAHy2vcWDxtv1nqKu2fsvDaPzd-S0kZgnWV_xl4ATM_vEsd7k5edd_El4KNE/s640/porsche_boxster_spyder_03.jpg" width="640" /></a></div><br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Spyder, jak zaznaczył z dumą główny instruktor Jan Roth, samochód ten jest przeznaczony do jazdy bez dachu. Sportowe fotele nowego typu, aluminiowe drzwi i tylna pokrywa z dwoma garbami wykonane z aluminium i 19-calowe obręcze kół o specjalnej konstrukcji przyczyniają się do obniżenia masy własnej, a zestrojone na nowo zawieszenie, o 20 mm niższe, nadaje temu Porsche jeszcze bardziej sportowy charakter. Mechanizm różnicowy z mechaniczną szpera, normalnie opcja w Boxsterze, montowany jest seryjnie. Silnik wzmocniono minimalnie o 10 KM i 10Nm. Wóz osiąga setkę w 5,1 sekundy z manualną przekładnią i maksymalnie pędzi 267 km/h. Z tym że te wszystkie dane są absolutnie bez znaczenia. Jazda Boxsterem Spyderem jest jak powiew wiatru w gorący, kalifornijski dzień, i to nie tylko dosłownie. Auto reaguje na ruch kierownicy czy dotknięcie pedału gazu tak błyskawicznie, jakby w porównaniu do seryjnego Boxstera ubyło mu nie 80kg, a jakieś trzy kwintale. Wóz frunie po czubkach asfaltowych fal, zawieszenie tak doskonale tłumi uderzenia, jak w dobrej rajdówce. W kanionie nieopodal Carmel Valley przerzucam Boxstera z jednego nierównego zakrętu w drugi, omijam dziurę w asfalcie, przejeżdżam po plamie sypkiego piachu, a Spyder daje się sterować nadgarstkami i gazem jak... No, jak co? Najbliższe porównanie przechodzi mi do głowy tylko z 911 GT3, ale pod względem ceny to inna bajka. Przejechać się tym autem to jak odkryć, że znacznie łatwiej kaligrafuje się litery piórem Mont Blanc niż bezpłatnym długopisem z hotelowej recepcji. Nagle czuję się herosem kierownicy, bez obaw wyłączam ESP, tu zwane PSM. Notabene na przycisku wyłączającym elektronicznego anioła stróża w Porsche znajduje się napis PSM OFF, co dowcipni instruktorzy z Porsche Driving Experience tłumaczą jako Please Switch Me Off. Mogę to zrobić bez stresu, bo jadę chyba najbardziej przewidywalnym Porsche, jakie jest teraz w produkcji. Przypomina mi stare 993 w wersji wolnossącej, tak szybkie, że robiło wrażenie, ale które nie miało nadmiaru mocy potrafiącego przerazić i sparaliżować kierowcę.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="424" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHoBdqMwrbg2b0UPPExd8ifptOU7g2IH0P2No78mf6DyyDKRChyphenhyphenHz6PxhaOY69y1p3uzADL0Vw7rDZnue47J1eEJtdzyeYxzr3udN89P2RV16QpXaFIu0xhzmouF-M4rvsQVAw04bPtQ48/s640/2010-Porsche-Boxster-Spyder-lightweight-2084316784.jpg" width="640" /></a></div>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-85085731589479876332011-10-22T09:06:00.000-07:002011-10-22T09:06:43.279-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Audi A6</span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: -webkit-auto;"><br />
</div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Każdy szanujący się koncern motoryzacyjny ma jakiegoś "konika". Bmw stawia na prowadzenie auta. Z kolei Audi skupia się na odchudzaniu samochodów. Audi A6 jest około 80 kilogramów lżejsze od poprzednika w tej samej klasie silnikowej. W świecie motoryzacji to olbrzymi postęp. Dla porównania Lamborghini Aventador w którym konstrukcja samonośna wykonana jest z włókien węglowych waży o 90 kg mniej od Murcielago które zastępuje.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="425" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBc5jgotiqxN-lALkpXvqnCtbaEa5r-JWcZ__BYkF22HZDp3eeE9hWARNbHM1ZFuZMtFItwRuhqyJdkRQHfU_Rf74yXkGwNq8uRQ1I6452FD-vBX6but0GRYx_JZyimvPOviMDqY80JjdX/s640/audi+a6%252C+super+cars%252C+AUDI%252C+show.jpg" width="640" /></span></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span></div><a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Odchudzenie Audi możliwe było dzięki zastosowaniu aluminium oraz opracowaniu lżejszych elementów przeniesienia napędu. Na przykład napęd quattro jest teraz o 25 kilogramów lżejszy poprzedniej generacji. Redukcja masy przekłada się na niższe zużycie paliwa a co za tym idzie umożliwia zastosowanie mniejszego zbiornika paliwa co prowadzi do dalszych oszczędności. Nie brzmi to porywająco więc przejdzmu do części właściwej czyli "jak to jeździ?"</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="210" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQXWB9opUr1fD8RftckbK5GSnX0FWX9I7-zB-rkTMc_pk7ZIxh-hhag-3UOl3K-1Uk7G0ex-U9tw3kcnRSK3Cy2g2QwKyOztncWWxW7oieZGvzcOcWjfJbFvIK_e2L8rUb5uPFoC2FQ0CO/s400/2011-Audi-A6.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W porównaniu z odchodzącą generacją nowe Audi A6 ma zaostrzone linie które współgrają z obecnym designem marki z Ingolstadt. Kokpit przeniesiono z A7. Deska rozdzielcza wydaje się być lekka a to dzięki możliwości schowania wyświetlacza systemu info-rozrywki. Nawiasem mówiąc ten wysuwany wyświetlacz zastosowany pierwszy raz w nowym Audi A8 jest naszym zdaniem zabiegiem czysto designerskim bo niestety nie zwiększa on funkcjonalności auta. Wyświetlacz jest potrzebny do obsługi radia, nawigacji, komputera pokładowego itp. Wprawdzie można go schować i odczytywać informacje z wyświetlacza między zegarami ale obsługa wielu funkcji powoduje, że wyświetlacz się otwiera. Chowanie go więc traci sens. Rozumiemy że schowany wyświetlacz nie zaburza linii deski rozdzielczej ale można przypuszczać że Mercedes nieprzypadkowo zrezygnował z tego rozwiązania przy okazji niedawnego liftingu C-klasy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Fotele? Wygodne z opcjonalną funkcją masażu. Obsługa poszczególnych systemów logiczna. Nowością jest wykorzystanie zdjęć satelitarnych Google Maps w systemie nawigacji. Korzystanie z tego rozwiązania wymaga posiadania karty SIM z wykupioną usługą transmisji danych najlepiej nieograniczoną bo w ciągu godziny nawigacja pobiera ok. 150MB. Na szczęście system zapisuje pobrane zdjęcia więc jeśli cały czas jeździmy po tych samych trasach nie zapłacimy za dodatkowy przesył danych. Po co nam Google Maps w samochodzie? Choćby po to aby lepiej zorientować się w terenie. Kto nie potrafi czytać map ten wie o czym mówimy.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="384" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIvk5xzySfXUZUg3NfjxSERbL9bx88tlUuk4PPn8AQDiaKoaubMvzps_fOhd2F97_yAQ7IidCGlHm7wfc7MmiQqT3i6_QXa_pnSXDq0Ljvc63q8fU2QAyZ-y6Ufyauso9dnW_DnfLMtLwp/s640/z9095432X%252CAudi-A6-2011.jpg" width="640" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Do a6-ki Audi oferuje silniki benzynowe i wysokoprężne o pojemności od 2 do 3 litrów i mocy od 177Km do 300KM. Dzięki obniżonej masie auta oraz zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań takich jak 7-stopniowa automatyczna skrzynia biegów w zależności od wersji silnikowej samochód zużywa od 12 do 21 procent mniej paliwa niż odchodząca generacja z takim samym silnikiem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nowe A6 jest lepsze od poprzednika w niemal każdym aspekcie. Wspomagany elektro-mechanicznie układ kierowniczy nie daje tak dobrego czucia drogi jak w poprzedniej generacji w której stosowany był układ hydrauliczny. Ale zajęci googlowaniem drogi na ważne spotkania biznesmeni prawdopodobnie tego nie zauważą.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_0v5Hn6I-gDplIuTIZZ4lHfwVIb0OzGxeeGEI5H593GBuMQNLpQR4fjoZ4y1cyFFU97B1M_iqS9EzZjauTpjh2o2rSCiI1xJ_uKmBy9foIsGGx9mntgqJVnH7billCqo0zkoNO7BuOw87/s400/2011+Audi+A6+3.2+Sedan+front.jpg" width="400" /></span></a></div>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-15771452055273673922011-10-22T08:25:00.000-07:002011-10-22T08:25:27.639-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Jakie są prawdziwe przyczyny wypadków ??</span></b><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Promowane przez wiele lat w naszym państwie hasło typu "prędkość zabija" zaczyna przesłaniać fakt, iż nie tylko szybka jazda jest przyczyną wypadków w naszym kraju. Bez rzetelnej wiedzy na temat prawdziwych przyczyn katastrof nie sposób jest poprawić sytuację na polskich drogach.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="251" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOMD7aI-xCVQoEH8tTb6VtmkrtcOjcH33NNSmj8PF09HLesIJKRmvcQAtjTHqK3tEARdSXgp8MT7fxFdxis5f2CJHvri8GOsogI-djHi3QxFi2mlMhIofOkYbf2ARiyYZ7RVVBfbH7913M/s400/wypadki%252C+zwolnij%252C+hamuj%252C+droga%252C+mechanik.jpeg" width="400" /></span></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"></div><a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ze wszystkich krajów Unii Europejskiej, to w Polsce notowany jest najwyższy wskaźnik śmiertelności na drogach. Mimo że np w Niemczech wypadków jest 8 razy więcej niż w Polsce, - na każde 100 wypadków ginie 10,4 osoby - to dziesięciokrotnie więcej niż w Niemczech. Skąd ta różnica? Wg. Policji w Polsce najwięcej wypadków jest na prostym odcinku drogi - średnio jest to co trzeci wypadek. Przyczyna wydaję się być prosta - nadmierna prędkość.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="297" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd9K4ejWcbWLhgAAX4IRe3QekFzeU6v2hQUcIP5jmwRSE3VU90SGno-jAlWIMA-IdU5hJZsdlkcDgFIn8KNKcKQPOex2IrZaRwn5RMdzK98ycDAPAlHBYxwFVHTV-d2YX8vsAd9gFtCbI2/s400/Tir%252C+wypadek%252C+crash.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Polacy mają tendencję do szybkiej jazdy, poprostu uwielbiamy szybką jazdę. Wg. statystyk średnio 45% polaków przyznaje bez ogródek, że lubi szybką jazdę. Nawet we Francji (39%) czy w Niemczech gdzie autostrady są dużo lepsze niż polskie odsetek ten wynosi 43%. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wydaję się jednak że policja zbyt często wymienia nadmierną prędkość jako jedyny powód wypadku.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ustalenie przyczyny takiego zdarzenia wymaga przeprowadzenia analizy i rekonstrukcji wydarzeń. Policjanci wypełniający kartę zdarzenia drogowego, na podstawie których tworzona jest statystyka, nie zawsze robią przecież takie rekonstrukcje. W swojej pracy kierują się często swoim doświadczeniem oraz zeznaniami naocznych świadków.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="293" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLrM3eoHztmhvD6fyPKlI-PCt58y8Z7WO1dlZZ1s5oC3HR-wpeAXVLfvwC-3JwbuPboQnFuFA-Xa3_bPWy39ygW9_iyrxMJqJIN0tlp8GTENtmnkCt3W3UGyrt4uMkmKiJUl2lH6Lp38zX/s400/stra%25C5%25BC%252C+policja%252C+autostrada%252C+wypadek.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Z czego wynikają błędy kierowców? Policyjne statystyki nie dają na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Milczą także na temat wpływu stanu dróg i natężenia ruchu. Raport Najwyższej Izby Kontroli jasno i wyraźnie dowodzi, że niski poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce pozostaje w ścisłym związku ze złym stanem infrastruktury drogowej. Na co drugim kilometrze dróg są koleiny o głębokości powyżej 2cm, na co czwartym - nawet powyżej 3cm. W Unii Europejskiej takie drogi wyłączane są z użytku, w Polsce natomiast gdybyśmy mieli zamknąć takie drogi z pewnością musielibyśmy zamknąć ich ponad połowę. Dlatego drogi uszkodzone przez koleiny klasyfikowane są jako znajdujące się w złym stanie technicznym i jedynie ogranicza się na nich prędkość.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To wynik fatalnego zarządzania infrastrukturą drogową w naszym kraju. Kontrole prowadzone przez NIK od 2000 roku wykazywały, że niemal połowa zarządców dróg nie miała danych o wypadkach na nich, a ponad 30 proc. z nich nie miało nawet projektów, organizacji ruchu (rozmieszczania świateł, pasów, itp) W ubiegłym roku zatwierdzoną organizację ruchu na wszystkich drogach miało tylko niespełna 20 proc. zarządców, 37,5 proc. nie prowadziło w ogóle analiz dotyczących bezpieczeństwa.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Według cytowanego wcześniej raportu Najwyższej Izby Kontroli kursy nauki jazdy - pomimo wprowadzanych zmian - wciąż nie są w stanie dobrze przygotować przyszłych kierowców. Zarówno przekazywana wiedza, jak i zdobywane umiejętności są niewystarczające. W efekcie zaskakująco niewielu uczestników kursu zdaje egzamin za pierwszym razem - twierdzą autorzy raport. Średnia dla całego kraju w latach 2009 -2010 w żadnym z ośrodków nauki jazdy nie przekroczyła 50%, a najbliżej tej granicy była Warszawa, w której pierwszy egzamin kończył się sukcesem dla 48 proc. egzaminowanych. Nie brakowało jednak ośrodków, w których za pierwszym razem egzamin zdała co czwarta osoba. O niezbyt wysokiej skuteczności szkolenia przyszłych kierowców najlepiej świadczy fakt, że Ci z najmniejszym stażem (w wieku 28-24 lata) powodują najwięcej wypadków. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzj_BaVPf2afq-xtY-7vCyvTx7reyi0B3q0_iCxdAXkFRo1K6-7sOlRuAtrJkpExXGwlrXqohSsL7vJT6U-DEUUJHmoB5OopH0woZOCllBa6pKkMHEp7i1Vw5gxhkQ1ySuV96D9nDN2Bxz/s400/nauka-jazdy-lekcja.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To nie jest nawet sprawą braku wiedzy, ale raczej niedopuszczania do świadomości faktu, że nawet na suchej nawierzchni podczas gwałtownego hamowania samochód nie zatrzyma się w miejscu, a w zależności od prędkości początkowej dopiero po kilkunastu, nawet kilkudziesięciu metrach.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-68029751323951002892011-10-21T07:16:00.000-07:002011-10-21T08:05:44.176-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>FIAT DOBLO</b></span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Poprzedni FIAT DOBLO to niezłe auto osobowa-dostawcze: przestronne, z dobrym turbodieslami i wielkim bagażnikiem. Nowe również ma te zalety, ale szefowie Fiata przekonują, że Doblo drugiej generacji może być czymś więcej niż tylko konkurentem kompaktowych kombi lub minivanów. Kłopot w tym, że jedyną istotną przewagą Doblo nad tymi rodzajami aut jest ogromny bagażnik o objętości aż 790 litrów...</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="http://img217.imageshack.us/img217/676/doblofiatvancar800x600s.jpg" width="400" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To jednak za mało, by sprostać konkurencji ze strony Citroena C4. Gdyby nowe Doblo pozostawić w przypisanym mu segmencie, można by wystawić mu ocenę bardzo dobrą. Choćby za przestronne wnętrze, w którym wygodnie można podróżować pięć osób z ogromnym bagażem lub w siódemkę z jednym neseserem. W Doblo jest też dużo miejsca na nogi osób siedzących z tyłu. To z kolei zasługa dużego rozstawu osi równego 275,5 cm. To tyle, co w samochodach klasy średniej. Doblo jest jednak koszmarnie wolne. Wersja z 1,6 litrowym, 105 konnym turbodieslem powinna jeździć w miarę żwawo i ze względu na przyzwoity moment obrotowy równy 290 Nm sprawnie przyspieszać na kolejnych biegach. Tak nie jest. Auto rozpędza się od 0 do 100 km/h w 13,4 s i może jechać 164 km/h. To osiągi mierzone z jedną osobą na pokładzie. Z całą rodziną i bagażem będzie jeszcze gorzej, a to oznacza że dojazdy do celu będą długie, żmudne i monotonne, aczkolwiek oszczędne średnie spalanie w mieście wynosi około 6 litrów, w trasie przy prędkości około 100 km/h Fiat spala około 5,5 km/h.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="http://img836.imageshack.us/img836/1531/fiatdoblo2010800x600.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Co ciekawe Doblo z 1,3 litrowym silnikiem, 95-konnym turbodieslem. Warto zatem pomyśleć, czy i tak godząc się na marne osiągi, nie lepiej wybrać tę jeszcze słabszą, ale i bardziej oszczędną i tańszą wersję. Na szczęście jest też mocniejsza odmiana z 2-litrowym Multijetem o mocy 135 KM. Akurat ta wersja jest rzeczywiście szybka, ale różnica w osiągach na pewno przełoży się na znacznie wyższą cenę i większe zużycie paliwa.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-20332354057093366582011-10-17T16:20:00.000-07:002011-10-21T05:32:59.452-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Czym jeżdżą polscy lekkoatleci.</span></b><br />
<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"></span></b><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b><br />
</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Polskich lekkoatletów nie stać na drogie samochody, daleko im do piłkarzy lub siatkarzy. Ale na świecie jest inaczej. Dobre wyniki to dobre pieniądze.<br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wozy, jakimi jeżdżą polscy lekkoatleci, to raczej druga liga. Może i niektórzy mają niezłe gabloty klasy średniej, ale i tak jest cienko. To nadal biedny sport. Nie stać nas na wypasione fury. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a>Nie ma sensu porównywać się pod tym względem do piłkarzy czy koszykarzy ale na świecie jest inaczej. Dużo lepiej. Na przykład Christian Cantwell, mistrz świata, kulomiot ze Stanów Zjednoczonych, z którym rywalizuje na zawodach, ma wielką, dodatkowo podwyższaną półciężarówkę. Gdy go odwiedziłem, przekonałem się, że to ogromna maszyna. Inni lekkoatleci amerykańscy mają podobne. No, ale wielcy faceci muszą mieć wielkie fury. Startuję głównie za granicą. Na zawody latam samolotami, a na lotnisku czekają na mnie różne samochody. Czasami to naprawdę elegancka limuzyna, innym razem coś w stylu Żuka. Ale największe zaskoczenie jest wtedy, gdy nikt po mnie nie przyjeżdża, a kilka razy tego doświadczyłem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: -webkit-auto;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Duży wypas był w Stanach. Tak się złożyło, że na zawody musieliśmy dojechać do innego miasta. Dostaliśmy do dyspozycji busa przerobionego na limuzynę z barkiem, światłami i wygodnymi kanapami. Niezapomniane wrażenia przywiozłem także z Indii, gdzie pojechaliśmy na mityng kończący sezon. Filmy, które można obejrzeć na Youtube, gdzie tamtejsi kierowcy wjeżdżają na skrzyżowania bez świateł i nie dochodzi do wypadku , to prawda!</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/RjrEQaG5jPM?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></span></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Tam nie obowiązują żadne przepisy. Stoi się na środku przejścia, po trzy pasy w każdą stronę, i trzeba być twardym, bo inaczej nie ma szans, żeby ktoś się zatrzymał. Pewnego razu przejechaliśmy obok jakiegoś pałacu i zaczęliśmy krzyczeć do Hindusa , który nas woził, że chcemy tam wejść. Zatrzymał się, zawrócił na drodze jednokierunkowej i walił pod prąd. Ludzie na niego trąbili, a on zero nerwu, pełen luz. Wszędzie śmigają ryksze, obładowane do granic możliwości autobusy i motocykle, którymi jeździ po sześć osób, a na światłach dzieci kładą się pod koła samochodów, żeby wyłudzić pieniądze. Kierowcy wiedzą, a co chodzi, więc ruszają!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wtedy kilkuletnie maluchy uciekają w ostatniej chwili. Horror! Nieźle jest też na autostradach, bo miejscowi przeganiają tam krowy; 230 km, do Taj Mahal jechaliśmy 6 godzin. Niby panuje tam nieład, a widziałem tylko jeden wypadek... Gdyby ludzie jeździli u nas tak jak tam, w Warszawie każdego dnia ginęłoby na drogach około tysiąca osób!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Bardzo wesoło jest też w Turcji. Tamtejsi kierowcy nie zatrzymują się, gdy piesi mają zielone. Dopiero po jakimś czasie skumałem, że trzeba przechodzić na czerwonym! Tylko wtedy jest jakakolwiek szansa, żeby dostać się na drugą stronę jezdni. Z kolei na Kubie, którą odwiedziłem podczas urlopu, zaskoczył mnie świetny stan dróg. Zagadka wyjaśniła się bardzo szybko, bo tam prawie nie ma samochodów. Zostały Maluchy, Łady i stare, przerobione amerykańskie bryki z nowymi silnikami. Miejscowi nie mogą ich sprzedawać, a zarobiliby na tym krocie. Kierowca, która woził mnie po wyspie, mówił, że w Stanach znalezliby się kupcy skłonni dać nawet 40 tyś. dolarów! Nie chciałbym takiego samochodu, zdecydowanie wolę dużego pick-upa. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgijhMfEFrMFemfQws_Otige-FymMFv9WfVmyP8yxZY4gRFbrMT6Vk9zgWbTzKRzDmNZBjdBg3iGG8eUWmpRMoalr7d2nn8g1QJ7AHoljsnOwnYUvJVRslKZX-jzhC0MMOlf6N7T6sDxZRZ/s400/great-wall-peri-4x4.jpg" width="333" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W Polsce miałem kiedyś służbową Skodę Octavię kombi. Dostałem ją od sponsora i używałem jej przez rok, ani razu nie wsiadłem za kółko, wozili mnie różni ludzie. Nawet fajna bez problemu się mieściłem. Był tylko jeden problem: nie potrafiła fruwać. Pewnego razu przelecieliśmy się nią kawałem i przestała działać. Miałem szczęściem nic mi się nie stało, choć w tym wypadku dwie osoby trochę ucierpiały. Jeśli kupię samochód, będzie na pewno duży. O żadnym maluchu nie myślę, chociaż bez problemu się do niego mieszczę. Jestem bardzo dobrze rozciągnięty. Gdybym się uparł, mógłbym jeździć na dwa "zimne łokcie". Jest jednak jeszcze inny powód, dla którego nie mam własnego samochodu. Chociaż moi bracia nauczyli mnie prowadzić, gdy miałem 12-13 lat, nadal nie zrobiłem prawa jazdy. I choć wciąż widzę siebie za kółkiem, nie mam na to czasu ani takiej potrzeby.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-40295308250456498662011-10-17T04:01:00.000-07:002011-10-21T01:51:03.568-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>JAŚ FASOLA i samochody...</b></span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Brytyjski komik. Rowan Atkinson, może i wygłupia się przed kamerą, ale samochody traktuje serio. Uwielbia się nimi ścigać i choć jego auta kosztują miliony, szybko poznają dotyk asfaltu na torze, dzwiek tłuczoonego szkła i gniecionej blachy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><img border="0" height="218" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzUX4Su61n02CV3fJuqnh7YVmaMwCPxPvnfGV88v8zLvqlWn_Q85nOLVMgToOAK59w2cCUJR45y88VnLjFMLIm745zAGDhD4ka8rHl5S5ruH3nL_Lt2xzb1eyUY8aBDG90y3-ATPQHIHeW/s400/rowan-atkinson.jpg" width="400" /></span></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Mówią, że już co piąty mieszkaniec Londynu jest Polakiem, Ake nie dajmy się zwieść Anglia pozostanie Anglią, Royal Ascot różni się od Służewca, a tor wyścigowy Silverstone od Miedzianej Góry. Wiele podobnych słów ma inne znaczenie tam, inne tu. Londyńskie Society of Dilettanti nie było klubem ludzi niekompetentnych i wzięło nazwę od słowa zachwyt. Dyletant to amator, miłośnik zajmujący się czymś nie zawodowo, lecz z pasji. Dyletantem w dobrym znaczeniu był Paul Newman startujący w Daytona. David Gilmour i Nick Mason, uczestnicy reviewalowych Carrera Panamericana. Jest nim również Rowan Atkinson, jako kierowca, kolekcjoner aut, świetny felietonista i autor fachowych artykułów o samochodach. To słowo dzieli sferę pasji od sfery zawodu. Odsuńmy na bok Atkinsona komika, u nas kojarzonego głównie z Jasiem Fasolą. Jego inna twarz to miłośnik i wytrawny znawca samochodów. To kierowca tak ceniący samochód, jak pianista ceni swój fortepian.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Warto obejrzeć film z 1991r "Jaś Fasola i samochody" w którym aktor nie tylko zagrał ale do którego także napisał scenariusz.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFr8afRBVa0dMGbKBj83-aSaFb7d15x2SF1UsdYqtywyO_vV8Nh7ozvxuL4EYj7TzQoAXn-9IBnkFVCS5Cn4CKh4CKiw3dI1My7qmQnHBrgOyTTN_swk83RMqPJ3G-8MhtTs8FXTnCZ4JT/s400/1120330742_10033740001_Bio-Biography-Rowan-Atkinson-Cars-SF-97645411001.jpg" width="400" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Atkinson ścigał się w półprofesjonalnych pucharach marki ( mini i renault 5). Z pasji i dla przyjemności, bez sukcesów. Nie miejmy jednak złudzeń: jest doskonałym kierowcą. Tyle że w Anglii na torach regularnie trenują tysiące, więc nawet ci lepsi plasują się dopiero w czwartej lub piątej setce. Jest także regularnym uczestnikiem wyścigów historycznych, organizowanych np. w Goodwood i belgijskim Spa. Potrafi wyjaśnić tajniki słynnego podwójnego zakrętu Eau Rouge. Wie, gdzie wyjście celuje się na ślepo, a łudzący nadmiar przyczepności nagle przechodzi w jej zdradliwy brak. Od razu widać, że zna go jak własny ogródek. Tam też jeździ tylko dla frajdy. Ma świadomość, że nie wygra.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Tylko nie kolekcjoner!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nie dał się porwać wyścigowi mocy i ukrytych modyfikacji w zawodach dla oldtimerów, ale kąśliwie wytyka hipokryzje tych imprez. Ich przepisy są mgliste i giętkie. Rządzi niepisane prawo, że możnym nie zagląda się pod maskę, choćby nawet Bugatti, typ 51 kryło w sobie detale i mechanizmy z XXI w. Dzięki sukcesom zawodowym stać Atkinsona na bycie prawdziwym kolekcjonerem samochodów. W jego posiadłości w hrabstwie Oxfordshire są Astony Martiny, w tym DBS V8 (jeden z 400 egzemplarzy z przełomu lat 60. i 70.), V8 Zagato, DB7 Vantage, Bentley Mulsane, McLaren F1, Bugatti Veyron, Lancia Delta Integrale i Renault 5 Turbo, a także niesamowite MG XPower SV, fajerwerk łączący upadłe legendy MG i Rovera ze strony angielskiej oraz Qvale Mangusta i De Tomaso Bigua z włoskiej. Jego ostatni wspaniały nabytek to wart 100 tyś. funtów Morgan Aeromax.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ale Atkinson nie lubi określenia kolekcjoner, jeśli sugeruje to kogoś, kto trzyma samochody za muzealnym sznurem z tabliczką: " Nie dotykać eksponatów". Z sarkazmem wytyka takim osobom, że choć sami nabyli swoje auta na rynku, nie puszcza ich tam z powrotem, a po ich śmierci kolekcje kurzą się niedostępne dla nikogo, zamknięte na głucho przez wnuki. Jego zbiór żyje, jeździ, narażany jest na szwank. Astonem Zagato ścigał się na torach i uszkodził go na zlocie właścicieli w Yorkshire. Choć bardziej znany jest inny jego wypadek: wjazd McLarenem F1 w kufer Rovera Metro przy prędkości 50km/h, na A6, matce brytyjskich arterii północ - południe. W 2007 roku podczas pobyty w Aspen w Kolorado rozbił o parkomat tył swojego Volkswagena Jetta, a innym razem, jadąc Audi Quatro uderzył w furgonetkę. Jedni twierdzą, że to śmieciarka, inni że policyjny Van.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wolno znaczy dumnie</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Rowana Atkinsona warto także czytać. Choćby dla przyjemności obcowania z przenikliwą inteligencją i mistrzostwem słowa. W paru wersach swoich felietonów potrafi oddać charakter takich angielskich ikon, jak Jaguar E z 1963r. czy MGB, którymi ścigał się w Spa. Chcąc wyrazić, jak silne wrażenie robi tuzin dawnych silników wyścigowych przegazowywanych na starcie w Goodwood, twierdzi, że prócz muzyki istnieją rzeźby dzwiekowe, działające nie kompozycją, lecz ekspresją i fakturą brzmienia. Trafia w sedno, pisząc, że start do Grand Prix w latach 50. Był porywającą i monumentalną rzeźba dźwiękowa, Z kolei w artykułach do pism samochodowych takich jak "Car" czy "Octane" i "Evo" Atkinson imponuje znajomością tematu. W obszernym i wnikliwym porównaniu Porsche Carrera GT z jego własnym McLarenem F1 pokazuje się jako koneser twardej motoryzacji z najwyższej półki. Bez śladu mentorstwa uczy rozumienia jazdy. To samo robi w filmach. Siada za kierownicą starego Rolls-Royce'a i ogląda zawór sterujący wentylacją, wzorowany na organowych manubriach. Gdy bierze w palce lity, metalowy grzybek i przesuwa cięgło, którego łodyga chowa się z oleistym oporem, tym jednym ruchem i odpowiednią miną wyraża, czym jest wciąż nie dość doceniania dziedzina wnętrza samochodowego. Felietony Atkinsona inkrustowane są obserwacjami tak trafnymi i lapidarnie wyrażonymi, że można by zestawić z nich zbiór aforyzmów oscylujących wokół świata motoryzacji. " Samochód niejeżdżący przestaje być samochodem" - krytykuje egoizm tych, którzy odbierają światu cenne unikaty zamiast je eksponować. "Wyścigi historyczne to teatralność i aktorstwo" - pisze, demaskując siwych seniorów. Niejeden z nich startuje w Mille Miglia Storica po to, by być zauważonym, a nie przeżyć przygodę. "Porsche nigdy nie były piękne, zmysłowe. Atrakcyjne i funkcjonalne, owszem" - wyjaśnia ze snajperską celnością, dlaczego na 911 RSR nie patrzy z taką gulą w gardle jak na Lamborghini Miurę. " Każdy obiekt poruszający się naprawę powoli budzi respekt". Aby ocenić trafność tej uwagi, wystarczy pomyśleć o prezydenckiej limuzynie, tankowcu, nocnym patrolu, ale naprawdę sugestywnie brzmi dopiero, gdy zważyć, że Atkinson zapisał ją, patrząc na zimnowojenny bombowiec Avro Vulcan sunący ( jako dodatkowa atrakcja) nisko i wolno nad terenem Festiwalu Szybkości w Goodwood z hukiem czterych silników odrzutowych Olympus.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFr8afRBVa0dMGbKBj83-aSaFb7d15x2SF1UsdYqtywyO_vV8Nh7ozvxuL4EYj7TzQoAXn-9IBnkFVCS5Cn4CKh4CKiw3dI1My7qmQnHBrgOyTTN_swk83RMqPJ3G-8MhtTs8FXTnCZ4JT/s400/1120330742_10033740001_Bio-Biography-Rowan-Atkinson-Cars-SF-97645411001.jpg" width="400" /></a></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Świat Astona Martina</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Rezerwa Atkinsona wobec Porsche jest znana. Zastrzega, że nie ma nic do zarzucenia autom tej marki, a jedynie nie pasuje do profilu "grupy docelowej". To nie jego klimat. Tutaj dobrze czują się zupełnie inni ludzie. Choć nie stawia kropki nad i, czujemy, co ma na myśli. Porsche jest dla niego zanadto maszynowe, za mało humanistyczne. On przynależy do świata Astona Martina. Ta zabawna alergia jest niezbędna jak gorzka nuta w kuflu Portera. Przecież Rowan Atkinson nie może stać się nudny w swej doskonałości, jako człowiek zżyty z dobrymi samochodami i rozumiejący je, potrafiący się nimi delektować, opowiadać i pisać o nich, a przede wszystkim nimi jeździć.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-53623568583044803342011-10-16T14:36:00.000-07:002011-10-21T01:52:17.668-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>FIAT WYGRYWA PROCES...</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Fiat wygrywa kolejny proces o patent z Great Wall Motor</span>.<br />
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Fiat Wygrał kolejny proces z chińskim producentem Great Wall Motor. Przedmiotem sporu który trwał od wielu lat jest model GWM (Great Wall Motor przyp.) "Peri" , który wygląda identycznie jak miejski bestseller Fiat Panda. Włoski producent oskarżył GWM o wykorzystanie europejskiego patentu dotyczącego designu nr . 00044722-0001, którego jest właścicielem od 11 listopada 2003. Sąd nakazał wstrzymanie produkcji i nałożył karę w wysokości 30 000 Euro oraz pokrycie kosztów sądowych. Każda próba reklamy pojazdu w UE ma kosztować chińskiego producenta 15 000 Euro.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiliW3rW-3OC_51AE_i53VNAp7dLDAtXtQrGlZtMhmYZ7S9kEVEpbQuHwSSV_MpwZ8m7PnrN_rV2HvxySY23KlZUR8gMl8c499CnEMOpNSxuAuzTv1_vAGbzbF00C4lAYq3BcyusjhcmzHW/s400/great-wall-peri-4x4.jpg" width="400" /></a></div><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Koncerny walczą ze sobą w sądach od 2007 roku. Już w w 2008 roku sąd w Turynie potwierdził słuszność pozwu Fiata stwierdzając, że Peri nie tylko wygląda jak Fiat Panda, ale jest wręcz jego wierną kopią z nieco zmienionym przodem. Chcąc maksymalnie ograniczyć możliwość dystrybucji tego auta, Fiat pozwał wówczas firmę Great Wall zarówno we Włoszech, jak i w Chinach. Great Wall nie zgodził się z decyzją sądu i wniósł apelację. W Chinach przegrał proces.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Fiat obawia się jednak o swoją przyszłość, ponieważ niebawem ruszy produkcja samochodów chińskiej marki w Bułgarii. Choć model Peri stanowi bardzo małe udziały w sprzedaży, to jednak Fiat nie ma pewności czy ten model nie będzie zjeżdżał z eurpoejskiej linii produkcyjnej</span>.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM212eFYhdNXCXxg-mMayjRTeTqhJ10Ws7CXmSClqoX2ief6f4Tjzw_4MUV_IpFeQvtYDgEz5nZ9zI7gE-lirrWgMT_HDWjk-iwNK6PaUwCHExZN_U_jhMtqB8eOeKVXkGsT6cHQthrg7z/s400/kubica_karting_szczecin_2009_470.jpeg" width="400" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Great Wall zapowiedział apelację w tej sprawie, choć zaznacza, że od września ubiegłego roku żaden pojazd nie został eksportowany do UE. Największym rynkiem zbytu dla Peri jest Rosja i wybrane kraje Afryki</span>.MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-9389026644748356172011-10-16T11:28:00.000-07:002011-10-21T01:54:10.200-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Czy badania Techniczne muszą być przymusowe?</span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ograniczenie wolności czy metoda na dyscyplinowanie nieodpowiedzialnych kierowców? Czym tak naprawdę są obowiązkowe badania techniczne?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Żyjemy w wolnym kraju, więc nie powinniśmy być zmuszani do dbania o własne bezpieczeństwo bardziej niż tego chcemy - to zdanie wielu przeciwników corocznego, obowiązkowego badania technicznego pojazdów. Co prawda tej opinii nie można zarzucić pewnego sensu, ale liczby udowadniają, że mimo wszystko taki obowiązek to dobry pomysł. W ciągu ostatnich trzech lat o blisko połowę wzrosła liczba zatrzymanych przez policjantów dowodów rejestracyjnych z powodu braku ważnego badania technicznego. Statystycznie funkcjonariusze zatrzymują takiego kierowcę co 3 minuty.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg619hqYqs_5wsjomMEGwqDprp-r17CfI27ID_melDNw01052C_JkGRY8khR4VdljO8RA7pKMJDyjZQpbVwH0ixstNA2569M_YmnAi78NoIeth0t-tA8iJGYJH0lPfUYv6INXxA56bjZvpt/s400/audi+TT.jpg" width="400" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wg danych Komendy Głównej Policji, tylko w pierwszej połowie roku 2011 zatrzymano ponad 70 tyś dowodów rejestracyjnych, co przy zachowaniu tej tendencji do końca roku będzie oznaczać dalszy wzrost ich liczby o 3 proc. w stosunku do 2010 r. W przeliczeniu na park pojazdów jeżdżących po polskich drogach oznacza to, że w 7 przypadkach na 1000 (już blisko 1 procent) kierujący prowadzili pojazdy z nie potwierdzonym stanem technicznym. Dla porównania w 2010 roku zły stan techniczny był przyczyną 66 wypadków. Czy liczba ta rzeczywiście powinna być tak niewielka?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Obowiązkowe badania techniczne przeprowadzane co roku dla samochodów pięcioletnich i starszych - nie jest tylko uciążliwą formalnością - badanie techniczne ma kapitalne znaczenie - uważa Maciej Wisławski, pilot rajdowy, który wraz z Krzysztofem Hołowczycem wywalczył mistrzostwo Europy - Stacje kontroli pojazdów są tym sitem, które ma oddzielić auta sprawne od tych, które wymagają naprawy. Owszem, największy wpływ na bezpieczeństwo mają umiejętności kierowcy. Jednak stan techniczny samochodu jest zaraz po tym sprawą o największym znaczeniu. Człowiek i maszyna, wyszkolenie kierowcy i stan samochodu, to składa się na bezpieczeństwo - dodaje Maciej Wisławski.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk2hJHHD2-zBSrfGFJ1SpmTbARCkHBlixZTHAjVGlbJESZARL28tUhJgd6IhZBUIDQSnu-DuCKZBwEh4OSt3I7LWUYwGq0SJHiKwIhL40erECRBihyphenhyphenM_fLERYyH60A2xKBEQVW9hrF9Bn4/s400/przeglad+samochodu.jpg" width="400" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">O tym, jak ważny jest stan każdego podzespołu, który ma istotny wpływ na bezpieczeństwo - układu kierowniczego zawieszenia, amortyzatorów - przekonujemy się dopiero wówczas, gdy na drodze dzieje się coś niespodziewanego.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Celem okresowych badań technicznych jest przeanalizowanie się elementów które się systematycznie zużywają np takich zespołów jak układ hamulcowy czy zawieszenie często bywa przez korzystającego z pojazdu niedostrzegane.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Pogorszenie się parametrów pracy amortyzatorów, utrata prawidłowej geometrii zawieszenia, zwiększające się luzy w układzie kierowniczym, nierównomierna praca hamulców - w codziennej eksploatacji można się do tych niedogodności przyzwyczaić. Do każdej z tych usterek można się przyzwyczaić i bez problemu można używać pojazdu, aczkolwiek gdy na drodze dojdzie do nieprzewidzianej sytuacji skutki mogą być katastrofalne.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHK3w3iQfpSXPQEekFK_udWjuj7qdqYX-PaQJJkXDK6E8mCGnV1UmH9Rq7GQy9VleaXiPcV9LtDFNQXl759sZ09BmjLNrKCzkWdsVo6ogFUHwyzwOLWdH-U75rJxHKtPF2jLsGfRUstVYU/s400/przeglad_samochodu-6913-1-b.png" width="400" /></a></div><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Kara za zatrzymanie dowodu rejestracyjnego z powodu braku badań technicznych wynosi 50zł, dla porównania najniższy mandat za przekroczenie prędkości wynosi 100zł. Bardzo niski mandat za brak </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">badań niewątpliwie jest jednym z większych powodów niestosowania się do tych reguł przez kierowców. Dodatkową uciążliwością jest zatrzymanie dowodu rejestracyjnego i strata czasu spowodowana dodatkową wizytą w urzędzie po odbiór dokumentu. Mandat ma tylko funkcję dodatkowego przypomnienia, żeby na przyszłość sprawdzać dowód rejestracyjny.</span>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-84471007576952082712011-10-16T10:45:00.000-07:002011-10-21T02:14:20.274-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Łowcy Głów Lotus-a w akcji.</span></b><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Lotus w poszukiwaniu talentów....</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Lotus szukając talentów na miarę Alonso czy Kubicy postanowił otworzyć własny zespół kartingowy, którego kierowcy, już w nadchodzącym sezonie 2012, będą rywalizować w mistrzostwach CIK-FIA World Karting Championship. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiec6TwUxiWAPb4VOr4gFHLmSIiYjtTMPPYtMUl6qzQZhpBGspszRq6bY9zc1ZMtMGDMsKmXswFmxSyXJYYDifNe5yZCT8-zJVYWgJOwbwAO9KligAe0uRN2CHIHWaZaOuZyaeBn7FOmvSf/s400/lotus_3.jpg" width="400" /></a></div><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Lotus Racing Karts będzie kierowany przez Jefra Racing z siedzibą w Treviso (Włochy). Młodzi kierowcy będą się ścigali w dwóch nowych gokartach Colin C30 i Jimmy C32, wyprodukowanych przez Wildkart w specyfikacjach KF i kZ.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Lotus ma nadzieję, iż nowe przedsięwzięcie pozwoli na wyłonienie prawdziwych talentów. Firma odwołuje się do biografii współczesnych, znanych kierowców F1, takich jak Hamilton, Button, Vettel czy Kubica. Każdy z nich rozpoczynał swoją karierę od Kartingu.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfh4wsIoA3-BOOXoAnT9wB-v4zRAIpgfNn5K_bHGtEVa6myVMd_PMHfa6lW46wdDbIGe1hyiCZgv-_PcTVzqFhaf9Sc8wizHOSCL7afBrlcc7blnSneVqfuUEMivpVeDlmX-OZeli_p2Yh/s400/kubica_karting_szczecin_2009_470.jpeg" width="400" /></a></div><br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-36375470862628013952011-10-16T09:08:00.000-07:002011-10-21T02:15:06.400-07:00<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>Great Wall Motors</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><b>Chińczycy celują w Europę...</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W Bułgarii rozpoczęła się oficjalna sprzedaż samochodów marki Great Wall Motor (GWM). Czy już wkrótce na Europejskich ulicach na dobre zagoszczą chińskie samochody? Wydaje się to bardzo prawdopodobne. Częste plagiaty, kiepska jakość i niespełnianie europejskich norm skutecznie powstrzymują nas przed chińską inwazją, ale już niedługo może się to zmienić.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Great Wall Motors jest jedną z pierwszych firm próbujących swoich sił na starym kontynencie. Firma zaczyna sprzedaż w Bułgarii i w tym też kraju do końca 2011r ma ruszyć produkcja w fabryce</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W chwili debiutu na rynek trafiły 3 modele :</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1. Voleex c10</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Mały samochód klasy b ma być najważniejszym modelem na europejskim rynku. Najdroższa wersja wyposażona w 97-konny silnik, radio z mp3 i Usb, czujniki cofania i klimatyzację ma kosztować równowartość 35 tys. zł. Cena niezwykle okazjonalna ale Chińczycy mogą mieć poważny problem. Podobieństwo tego auta do Yarisa ma oznaczać, że toyota będzie starała się zatrzymać jego sprzedać.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiev_OOBOvGbJjL6CcJGrloL2BujVDHkdlNY07GEQrCxDLzASsS26Gakha5VZvlyxE3EmJCCBFrwiQvfyRXpJL-j2gHZe96bnNhwX1XsNvRZXt5B9uF1_yGKk4T5UAc0D_AEjlnIf66ct43/s400/600-great-wall-voleex-1.jpeg" width="400" /></a></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2. Haval H5</span></div><div style="text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Oczywiście nie mogło zabraknąć terenowego Havala H5, Great Wall Motors to firma znana na rodzimym rynku przede wszystkim z produkowania SUV-ów. Dlatego kolejnym modelem, który ma trafić do Europy jest Haval H5 (Hover H5). Nowy Haval przypomina z wyglądu popularnego Land Crusera. Chiński SUV powstaje w dość nietypowej odmianie - jako luksusowa limuzyna. Mierzący prawie 7m długości samochód nazywa się Hover Pi. Okazał się on niemałym sukcesem i jest jednym z najlepiej sprzedających się aut w tej klasie. Bardzo możliwe, że sukces zapewnił fakt, że pierwszy hover Pi trafił do Fidela Castro.</span></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhOG-KwJBt4fv9EYyPVnhgdl3swFEnHwOUhyphenhyphenipOOkIUdJXJZAmheEyjJIuM1_LzCjym2j2lAfrxXJf6foeEnTLRyQ_Yde6t6P4OyF4-mXPQeoL0iklei1eZP03cW8z8yob5FAfcLQO_InhS/s400/600-great-wall-haval-2.jpeg" width="400" /></a></div><div style="text-align: left;"><br />
</div><div style="text-align: left;"><br />
</div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3. Steed 5</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W europejskiej ofercie GWM znajdzie się też pick-up. Podobnie jak Haval, tak też Steed 5 będzie dostępny z benzynowym silnikiem Mitsubishi i dieslem konstrukcji GWM. Model jest już sprzedawany min w Australii gdzie zachęca klientów wyjątkowo bogatym wyposażeniem. W standardzie otrzymamy między innymi alufelgi, klimatyzację i skórzaną tapicerkę. Podobnie jak w przypadku innych samochód również "Steed 5" jest bardzo podobny do istniejących już samochodów. Szczególnie tylnia część wyraźnie przypomina Isuzu D-Max.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVgw7wStsi0oyb-pfH5kYRiFYkVc3eNhmdFERbguTauMAa02VfjHFpHyCOuQp4Y9RCnDe_eUsS3JU51XxGPq1mxlHN2OWxKE5S0BC6qTnvBD00Vptoskh4sxeurc-rdg9pRrSz5RvYzum0/s400/600-great-wall-steed-2.jpeg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Bez wątpienia największym zainteresowaniem będzie się cieszył kontrowersyjny Voleex c10, miejski hatchback który został stworzony do rywalizacji z takimi modelami jak Dacia Sandero i Tata Indica Vista. To pierwszy chiński samochód osobowy, który ma realne szanse powalczyć o europejskiego klienta. Niestety, w Polsce nie ma przedstawiciela tej marki.</span></div><br />
<br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-72541052959717916382011-10-15T15:28:00.000-07:002011-10-21T02:15:46.992-07:00<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;"><b>Nauka driftu</b></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow; font-size: large;"><b>Od czego zacząć?...</b></span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wiele ludzi nie zdaje sobie tak naprawdę sprawy jak długa jest droga do umiejętnego kręcenia bączków i palenia opon czyli tak zwanego driftingu.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6Q0KR77e4fNDGcFYJmNDnEJWx7dDsN-zGcybvNSl2L4xnxP78xltvRwZwdPmTtSxYsDudu_G-f5Ueg1Ls7DJaxRsXVIE3iQjoeUtxopwfSHbzXjLvLeU4dC74k4jeo8YsZkim90hX1nvz/s400/electronic-arts-toyo_drift_cup_w_bydgoszczy_01.jpg" width="400" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Na sam początek obowiązkowo trzeba zobaczyć <u style="font-weight: bold;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/p/biblia-driftingu_15.html">BIBLIE DRIFTU.</a></u> Jak już się przewertujecie biblię to dowiecie się bardzo wielu ciekawych rzeczy na temat driftu, wskazówek oraz porad, filmów itp.</span><br />
<a name='more'></a><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ja zaczynałem swoją przygodę z driftem jak śmigałem jeszcze swoją starą wysłużoną Bunią 318i 115km, autko było za słabe i za ciężkie na drifting na suchym asfalcie więc trenowałem najpierw na śniegu jak zaczęło jakoś wychodzić to pózniej próbowałem na mokrym i suchym ale auto szybko się psuło to przekładnia to drążki i tak dalej. Powstał chory film w mojej głowie więc postanowiłem spróbować swoich sił w czymś bardziej przystosowanym do driftingu, wybór był prosty tanie kultowe auto do driftu, nissan 200sx.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijMc6ko_hDYs7PDJXph10FfLIluq_-7Vc31wLB1GNpM1XytFW0H_6SLZr_6y35twrAwv6tMKTx7f8sEIAR9CvsBvVYk89ixXNT4HrCYeKf2TQuGpi2yiuO8qQeAzFE_8aJeDtn_xgiqdZi/s400/nissan-200sx-drift.jpg" width="400" /></a></div><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Gdy kupiłem swój pierwszy idealnie pasujący samochód do driftu nie próżnowałem, od razu zapisałem się do nauki jazdy w szkole driftu i po 3 miesiącach szkoleń moja technika jazdy bardzo się poprawiła, większość moich znajomych była w szoku gdy widziała co potrafiłem robić z ich samochodami i wcale nie musiałem już siedzieć w moim nissanie, mogłem to robić praktycznie w każdym samochodzie z tylnim napędem. Miałem bardzo mocną motywacje wiedziałem że szykuje się do kupna nissana 350z albo 370z a jak wiadomo oba te modele są bardzo mocno wyposażone w połączeniu z tylnim napędem chciałem maksymalnie wykorzystać możliwości nissana. Kurs driftu był ku temu niezbędny. Uczyłem się i praktykowałem w każdej wolnej chwili. Uważam że nauka jest bardzo ważna, oczywiście możecie próbować sami i każdemu z was życzę abyście śmigali bokiem niczym Ken Block.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><object class="BLOGGER-youtube-video" classid="clsid:D27CDB6E-AE6D-11cf-96B8-444553540000" codebase="http://download.macromedia.com/pub/shockwave/cabs/flash/swflash.cab#version=6,0,40,0" data-thumbnail-src="http://2.gvt0.com/vi/HQ7R_buZPSo/0.jpg" height="266" width="320"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/HQ7R_buZPSo&fs=1&source=uds" /><param name="bgcolor" value="#FFFFFF" /><embed width="320" height="266" src="http://www.youtube.com/v/HQ7R_buZPSo&fs=1&source=uds" type="application/x-shockwave-flash"></embed></object></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><data:post.base></data:post.base>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-69250098030640059222011-10-15T07:46:00.000-07:002011-10-21T04:26:55.845-07:00<b><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: large;">Drift ile to kosztuje?</span></b><br />
<b><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dla początkujących....</span></b><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Jak jeździć to bokiem. To proste ze jazda samochodem jest bardzo ekscytująca, a drifting to szczyt marzeń dla wielu osób.Czytając ten artykuł dowiecie się ile tak naprawdę potrzeba aby jeździć bokiem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh890B-c3ge42ebMy8IRzKK9YcLLtRMSKOYCi46BgBmOTjRBMaMUaZoO33_voc-p3glE3cUtPCf0BwC8A9_iEOPRyPEU0Z5cHSYgRwhX96MAN_EOn6sW65CT5b7GizKi2dRQV3W1cDr-Fz8/s400/drift.JPG" width="400" /></a></div><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Na początku potrzebny jest samochód i tu zachodzi pytanie? Czy mamy dużo pieniędzy czy może trochę mniej, na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie, ale nie jest to tani sport ze względu na bardzo dużą zużywalność opon, wiec decydując się na rozpoczęcie przygody z driftingiem musimy zdać sobie pytanie:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Czy chcemy zajmować się tym profesjonalnie?, czy tylko i wyłącznie dla zabawy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Jeżeli chodzi o koszty nabycia samochodu to możemy spokojnie zacząć od Bmw e30, ten kultowy egzemplarz od lat jest wykorzystywany do nauki driftu dla początkujących kierowców, jego koszty eksploatacyjne są stosunkowo nie drogie, ponieważ jest bardzo dużo części zamiennych. Żeby zacząć przygodę z jazdą bokiem powinniśmy przygotować się na wydatek rzędu 10 000zł, zadbane modele samochodów z tylnim napędem znajdziemy już nawet za 5 tyś zł, do tego dochodzą koszty opon, ewentualne naprawy. Bardzo ważne aby samochód który już nabędziemy do driftu posiadał conajmniej 130km, żeby bez problemu mógł wprawić się w stan driftu.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://motosportss.blogspot.com/" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYr0Xln_Q18TXsCLIvEk1jgusZugfn3Pxirr-wUI5S12ZWfVSntW1bU6E7-yVL_BGO271u4hINiWuOcQTK6h1P3QT6z6l_XfKOyP9Y2-A5N7n9SwP1uMjxjllW0W4Aeil9Tq9nIB6Yfp8D/s400/BMWE28_drift.jpg" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dla bardziej wymagających kierowców, jest wiele możliwości rozbudowania samochodu fabrycznego, tak aby poślizg był w 100% kontrolowany. Więc jak przystosować samochód do driftu? Po pierwsze trzeba powymieniać części fabryczne na takie które zwiększą możliwości naszego sportowego samochodu:</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1.Filtr stożkowy (doda około 5-7km)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2.chip tuning (około 40km)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3.kolektor wydechowy, dolotowy (ok. 8km)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">4.Wałki rozrządu</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">5. Tarcze Hamulcowe</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">6.Świece zapłonowe</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">7. Usztywnione zawieszenie</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">8. Rozpórki kielichów</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">9. Opony.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dodatkowymi przeróbkami wartymi zachodu będą:</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1.Wymiana zawiasu nastawnego.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2.Szpere częściowa lub zespawany dyfer.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3.Wymiana skrzyni biegów na najkrótszą możliwą.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">4.Wymiana ręcznego hamulca na hydrauliczny</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Decydując się na wymianę skrzyni biegów na krótszą trzeba pamiętać aby dyfer i skrzynia były idealnie spasowane. Ceny tych wszystkich części są zależne od samochodu jaki posiadamy, ważne jest też to czy używamy zamienników czy oryginalnych części, jest bardzo dużo ważnych czynników na jakość driftu, ale najważniejszą są umiejętności posiadane przez kierowcę.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-6888943149760454782011-10-15T04:17:00.002-07:002011-10-21T04:59:15.224-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Prawo jazdy - trudno dostać, łatwo stracić</span></h2><div></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Prawo jazdy kategorii B jest dobrem,w które wyposażony jest każdy dorosły Polak-tak można by sądzić po lekturze projektów ustaw,działaniu organów ścigania,sądów a także organów administracyjnych.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<div class="lead2"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>Prawo jazdy, a właściwie jego zatrzymanie, staje się straszakiem mającym powstrzymać sprawców różnych wykroczeń i przestępstw od popełniania czynów zabronionych, które czasem są, a czasem zupełnie nie są powiązane z prowadzeniem samochodu. Osoby, których różne instytucje pragnęłyby pozbawić prawa jazdy, często jako kierowcy są zupełnie niegroźne. </strong><strong>Samochodowe prawo jazdy można więc stracić za popełnianie wykroczeń drogowych autem (słusznie), spowodowanie wypadku (słusznie), za wykroczenie lub przestępstwo popełnione na rowerze, za pływanie po alkoholu jachtem żaglowym (jaki to ma związek z ruchem drogowym?), a także, w niedalekiej przeszłości, za niepłacenie alimentów!<br />
<br />
Za alkohol - Najwięcej kierowców traci prawo do jazdy samochodem, bo prowadzili po alkoholu. Ci kierowcy stanowią od lat "większą połowę" tych, którzy na jakiś czas muszą zrezygnować z siadania za kierownicą. Nie znaczy to wcale, że każdy przyłapany na prowadzeniu auta w stanie nietrzeźwości zostaje pozbawiony uprawnień. O tym bowiem decyduje nie policjant, który wprawdzie rutynowo zatrzymuje dokument (nie uprawnienia) i uniemożliwia pijanemu dalszą jazdę, lecz właściwy sąd, który bierze pod uwagę różne okoliczności. Każdy sąd zastanowi się trzy razy, zanim zabierze zawodowe prawo jazdy kierowcy ciężarówki, który utrzymuje rodzinę. Zdarza się, że przy pierwszym takim przestępstwie sąd za karę zabiera prawo jazdy kat. B, a pozostawia np. kategorię C.</strong></span></div><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Można jednak mieć pecha i stracić prawo jazdy na jakiś czas „za niewinność”. Może tak się zdarzyć np. w sytuacji, gdy alkomat wykaże obecność alkoholu w wydychanym powietrzu spowodowaną zjedzeniem batonika. Policjant oczywiście wykona kolejne testy i po stwierdzeniu tendencji malejącej może oddać nam prawo jazdy od razu. Wobec funkcjonariusza warto być grzecznym i pokornym, bo jeśli tego nie zrobi i pozostawi rozstrzygnięcie sprawy prokuratorowi, nie postąpi wbrew przepisom. Na etapie postępowania prokuratorskiego prokurator decyduje o tymczasowym zatrzymaniu prawa jazdy do chwili rozstrzygnięcia sprawy, a w przypadku wykroczenia – sąd. Niezależnie od wagi sprawy, mamy prawo ubiegać się o zwrot uprawnień do czasu prawomocnego orzeczenia, ale w praktyce kończy się to sukcesem tylko w sprawach naprawdę wątpliwych. <br />
<br />
<strong>Za punkty</strong> - Coraz więcej kierowców traci uprawnienia z powodu popełniania pospolitych wykroczeń. Większości z nich przyporządkowana jest nie tylko kara pieniężna, lecz także pewna liczba punktów karnych (od 1 do 10). W przypadku, gdy zostaniemy złapani przez organy porządkowe na popełnieniu wykroczenia i ukarani mandatem, na nasze konto spływa odpowiednia liczba punktów. Gdy uzbieramy więcej niż 24, dostajemy list od starosty z informacją o skierowaniu nas na egzamin sprawdzający kwalifikacje. Jeśli go zdamy, punkty zostaną skasowane, a my zatrzymujemy prawo jazdy lub otrzymujemy je z powrotem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>Czy więc mając na koncie np. 21 punktów karnych, należy się bać, że pierwszy lepszy patrol, który zarejestruje nasze przekroczenie prędkości o 30 km/h, uniemożliwi nam dalszą jazdę?</strong> Nie! Warto wiedzieć, że choć policjant na drodze ma dostęp do ewidencji i zawsze sprawdza status naszego prawa jazdy, to jednak może otrzymać tylko jeden z trzech lakonicznych komunikatów: zero, zbiera lub przekroczył. Nie wie, że dodane właśnie do naszego konta punkty powodują przekroczenie limitu. Jeśli jednak odpowiednią liczbę punktów zebraliśmy już wcześniej, funkcjonariusz zatrzymuje nasze prawko i co gorsza, nie możemy jechać dalej!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>Jest jeszcze jedna zła wiadomość dla piratów drogowych: punkty karne za poszczególne wykroczenia zarejestrowane podczas jednej kontroli sumują się.</strong> Dlatego, jeśli jedzie za nami radiowóz z wideorejestratorem, za jednym razem możemy dostać 25, i więcej punktów – to kwestia naszego stylu jazdy i tego, jak długo jesteśmy nagrywani (teoretycznie powinniśmy być zatrzymani jak najszybciej – policjant ma obowiązek tak szybko, jak to możliwe, przerwać niebezpieczną jazdę).</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Znacznie gorzej mają młodzi kierowcy o stażu krótszym niż rok. Nie mogą bowiem skorzystać z dobrodziejstwa egzaminu kontrolnego, a ich limit jest niższy – tylko 20 punktów. Jeśli przekroczą go, tracą prawo jazdy. Ich status jest taki, jakby nigdy prawa jazdy nie mieli! Żeby je odzyskać, muszą zapłacić za kurs i go zaliczyć, a dopiero potem mogą zdawać. To zwykle zajmuje kilka miesięcy i kosztuje ok. 1500-2000 zł.<br />
<br />
<strong>Za wypadek</strong> - Zakaz prowadzenia pojazdów orzekany jest przez sądy także w przypadku kierowców, którzy spowodowali wypadek (nie należy go mylić z kolizją). Wypadek to zdarzenie, w którym ktoś został ranny lub zginął albo doszło do dużych strat materialnych. W takiej sytuacji kierowca nie może być ukarany mandatem, a sprawa trafia do właściwego sądu. Zabranie przez policję prawo jazdy przekazywane jest prokuratorowi, który najczęściej w takich wypadkach orzeka o czasowym zatrzymaniu go do chwili wydania orzeczenia sądowego. <br />
<br />
<strong>Za inne sprawki </strong>- O ile zabieranie praw jazdy kierowcom prowadzącym auta po pijanemu lub jeżdżącym brawurowo należy uznać za absolutnie słuszne, o tyle kwestia podpitych rowerzystów jest kontrowersyjna. Przede wszystkim dlatego, że uciążliwość kary jest różna w zależności od tego, czy sprawca w ogóle ma prawo jazdy, czy też nie – w tym drugim przypadku zabrać mu go po prostu nie można.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Zwolennicy bezwzględnego zabierania praw jazdy rowerzystom argumentują, że bezpieczniej będzie, jeśli osoba korzystająca z drogi pod wpływem zostanie odizolowana od samochodu, którym przecież mogłaby – jadąc po pijanemu – narobić mnóstwo szkód. To prawda, a jednak... na podstawie tej samej zasady należałoby zabierać prawa jazdy pijanym pieszym – oni też są, po pierwsze, uczestnikami ruchu drogowego, a po drugie, kiedyś również wsiądą za kierownicę! Na razie piesi mogą być spokojni, ale żeglarze na Mazurach, jeśli mają ochotę na piwo, powinni wcześniej dopłynąć do brzegu. Policja za sterowanie jachtem po kielichu grozi zatrzymywaniem praw jazdy i... nie żartuje! Sądy przychylają się do wniosków policji i pozbawiają sterników nie tylko patentów żeglarskich, lecz także praw jazdy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Prawdziwym jednak majstersztykiem prawnym była ustawa o postępowaniu wobec dłużników alimentacyjnych. Na jej podstawie starości, na wniosek prokuratury, wydawali decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy osobie, która wbrew obowiązkowi nie płaciła alimentów. Ustawa ta została zaskarżona przez jednego z kierowców. Ostatecznie Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zabieranie dłużnikom prawa jazdy jest niezgodne z Konstytucją RP i przeciwskuteczne: po pierwsze, zabranie prawa jazdy może uniemożliwiać podjęcie pracy <br />
i rozpoczęcie spłaty długu, a po drugie naraża osoby posiadające uprawnienia do kierowania na surowszą karę niż tych, którzy ich nie mają.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Upadła też ustawa fotoradarowa, której przepisy przewidywały zabieranie praw jazdy kierowcom nie tyle za wykroczenia drogowe, ile za niepłacenie mandatów. Ustawę rozniósł Trybunał Konstytucyjny i słusznie. Państwo dysponuje przecież innymi, skutecznymi środkami dyscyplinującymi dłużników, a przede wszystkim fakt niezapłacenia w terminie mandatu nie oznacza, że kierowca stwarza zagrożenie na drodze – o tym można mówić dopiero w przypadku recydywy potwierdzonej wysoką liczbą punktów. Tak czy inaczej, prawodawcy nie próżnują i zaostrzają prawo. Trwają prace nad ustawą, która ułatwi pozbawianie praw jazdy kierowców z krótkim stażem. Projekt bije też w starszych: ponowne uzbieranie 24 punktów w ciagu 5 lat ma oznaczać utratę prawka. Ale i teraz jest ciężko. Egzamin to nie najgorsze, co może spotkać osobę, która przekroczy limit punktów. Są jeszcze testy psychologiczne.<br />
<br />
<strong>Badania gorsze niż egzamin</strong> - Jeśli np. mamy do czynienia z policjantem, który dostał wiadomość o przekroczeniu przez nas limitu 24 punktów, lepiej być grzecznym i skruszonym. Ma on bowiem prawo (art. 124 kodeksu drogowego) każdego, kto uzbiera ponad 24 punkty, skierować na badania psychologiczne. Może, ale nie musi. Zaliczenie tych badań jest – według wielu poddanych im osób – bardziej przykrym doświadczeniem niż egzamin. Policjanci też zdają sobie sprawę, że skierowanie na badanie to duża kłoda na drodze do odzyskania prawka i... niepokornych karzą właśnie w ten sposób. <br />
<br />
<strong>Egzamin też niełatwy</strong> - Egzamin teoretycznie powinien zdać każdy człowiek, który pojął podstawy korzystania z auta, zna przepisy, ale doświadczenia i obycia za kierownicą nie ma, no bo skąd. Tymczasem także kierowcy, którzy przejechali setki tysięcy km, po wielokroć nie mogą zdać egzaminu. Tabloidy regularnie donoszą o znanych postaciach show biznesu, które podchodzą do egzaminu (ostatnio m.in. Janusz Józefowicz) i oblewają go. Zdawalność jest różna w zależności od ośrodka i egzaminatora. Szacunkowo wynosi od ok. 25 do ok. 40 proc., przy czym doświadczeni kierowcy oblewają go często z powodów proceduralnych. Wystarczy np. uruchomić silnik i dopiero potem zapiąć pasy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W wielu krajach piraci drogowi za rażące wykroczenia tracą prawka na 2 tygodnie, miesiąc, pół roku. W Polsce to niepotrzebne: dopóki o sukcesie na egzaminie sprawdzającym decydują nie kwalifikacje, <br />
lecz szczęście, ten straszak wystarczy za wszystkie inne.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Tak stracisz prawko</span></strong><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nie od dziś wiadomo, że młodzi kierowcy powodują dużo wypadków. Według policyjnych statystyk najniebezpieczniejsze są osoby w wieku 18-19 lat, a więc ci, którzy mają nowiutkie prawo jazdy – krócej niż rok. <br />
<br />
<strong>Tak jest (kierowca ze stażem dłuższym niż rok):</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Kierowca zbiera punkty i przekracza 24.Zostaje skierowany na egzamin sprawdzający kwalifikacje.Jeżeli go zda, zatrzymuje prawo jazdy.Jeśli go nie zda, traci uprawnienia, ale może ponownie zdawać egzamin.Po zdanym egzaminie odzyskuje dokument, który musiał zwrócić.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
<strong>Tak jest (kierowca ze stażem poniżej roku):</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Kierowca zbiera punkty i przekracza 20.Prawo jazdy zostaje anulowane.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
<strong>Żeby je odzyskać:</strong><br />
Kandydat na kierowcę zalicza kurs na prawo jazdy. Zdaje egzamin na takich warunkach, jakby nigdy nie miał prawka. Po zaliczonym egzaminie uzyskuje uprawnienia.<br />
<br />
<strong>Tak ma być (projekt; fragment w zakresie kierowców ze stażem poniżej roku):</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W ciągu 2 lat jedno wykroczenie nie powoduje specjalnych konsekwencji.Po drugim wykroczeniu obowiązkowy kurs reedukacyjny oraz przedłużenie okresu próbnego o 2 lata.Po trzecim wykroczeniu w ciągu 2 lat prawo jazdy zostanie anulowane.</span><br />
<br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Autorem artykułu jest kamil romaniuk</span><br />
<br />
<br />
---<br />
Kamil Romaniuk<br />
<a href="http://mojehobby-roman.blogspot.com/" target="_blank" title="motoryzacja-moja pasja">zapraszam do poczytania!!!</a><br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-42112442282812150942011-10-15T04:14:00.001-07:002011-10-21T05:29:59.204-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="font-size: small; font-weight: normal;"><h2><span class="Apple-style-span" style="font-size: small;"><h2 style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Kradzieże aut - Złodzieje nigdy nie śpią</span></h2><div style="color: black;"><span class="Apple-style-span" style="background-color: yellow;"><br />
</span></div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">W Polsce kradzionych jest czterokrotnie mniej samochodów niż jeszcze 10 lat temu. Czy zatem jest to przestępstwo marginalne? Nic podobnego! W dalszym ciągu średnio co pół godziny kradzione jest auto w Polsce</span><br />
<div class="lead2"><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span></div><span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Najgroźniejszym zjawiskiem jest wzrost liczby pojazdów,które są kradzione, a następnie legalizowane na terenie Polski. Takie przestępstwo uderza nie tylko we właściciela skradzionego auta (który może się ubezpieczyć na taką okoliczność), lecz także w osobę, która w dobrej wierze kupi taki samochód. Gdy się okaże, że był kradziony, zostanie odebrany nowemu właścicielowi, a uzyskanie jakiegokolwiek odszkodowania będzie niemożliwe.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Dlaczego taki proceder ma miejsce? Przestępcom pomaga import używanych pojazdów z krajów Unii Europejskiej. "Złodzieje sprowadzają kompletnie rozbite, ale w miarę młode auta. De facto są to tylko dokumenty i numery identyfikacyjne. Następnie pola numerowe zostają wspawane do skradzionego w Polsce egzemplarza tego samego modelu, który przejmuje tożsamość sprowadzonego rozbitka" – tłumaczy komisarz Ireneusz Ambroziak, zastępca naczelnika Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji. I myli się ten, kto myśli, że dotyczy to tylko luksusowych limuzyn. Bardzo często w ten sposób legalizowane są kompakty, a więc jedne z najpopularniejszych aut na rynku. "Uważajmy na okazje, które oferowane są czasem nawet o jedną trzecią taniej, niż wynosi średnia rynkowa. W razie wątpliwości zaproponujmy sprzedającemu wizytę na komisariacie policji w celu potwierdzenia legalności. Złodziej często nie będzie chciał się na to zgodzić" – radzi Ireneusz Ambroziak.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Nie sposób ocenić, jaki jest procent samochodów legalizowanych, ale wciąż większość rozbierana jest na części. W latach 90. ubiegłego wieku na celowniku złodziei były głównie Polonezy, duże Fiaty i Maluchy – oczywiście, nie z sentymentu dla rodzimej motoryzacji, lecz dlatego, że na części do nich było największe zapotrzebowanie. Dziś ofiarą złodziei padają auta młode (do pięciu lat), bo tylko części pozyskane z ich rozbiórki mogą być "konkurencyjne". Do starszych samochodów można znaleźć mnóstwo podzespołów z legalnego (bądź nie) złomowania aut sprowadzonych z zagranicy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Zmienił się też – jak powiedzieliby fachowcy – "kanał dystrybucji" kradzionych części. Kiedyś były to giełdy, dziś – aukcje internetowe. Używane elementy aut kupujemy na potęgę, często nie zastanawiając się nad źródłem ich pochodzenia. "Nawet ASO kupują części ze szrotów bez zadawania żadnych pytań" – zżyma się Ireneusz Ambroziak. Walka ze sprzedawcami jest trudna, bo obrót częściami zamiennymi nie wymaga żadnych koncesji, a przyparty do muru sprzedawca zwykle pokazuje jakąś fakturę na towar.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Policji pomaga rozwój technologii. W Warszawie działa na przykład ARTR, czyli system automatycznie porównujący tablice rejestracyjne z bazą pojazdów poszukiwanych. Policjanci stosują też "podstawki", czyli naszpikowane kamerami samochody, które są przynętą na złodziei i umożliwiają łapanie ich na gorącym uczynku. "Ostatnio mieliśmy delikwenta, który wpadł dwa razy w ciągu dwóch miesięcy" – mówi Ireneusz Ambroziak. Pamiętajmy jednak, że tacy nierozgarnięci przestępcy to dziś już raczej wyjątki niż reguła.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Złodziejskie metody</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Napady ("na stłuczkę" lub "na kółko") już praktycznie się nie zdarzają. Coraz rzadziej dochodzi do kradzieży sprzed supermarketów, gdzie złodzieje współpracowali z kieszonkowcami potrafiącymi wyciągnąć kluczyki z kieszeni kierowcy. Dziś najczęściej samochody znikają z ulicy lub parkingów (nawet tych strzeżonych!), a przestępcy posługują się zmodyfikowanymi komputerami sterującymi silnikiem. Odpalenie auta zajmuje im od kilkunastu sekund do kilku minut, czasem wymaga to otwarcia maski – na takie zachowanie warto zwrócić uwagę!</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Kradziony samochód albo natychmiast trafia do "dziupli", czyli zamaskowanego warsztatu, gdzie błyskawicznie rozbierany jest na części, albo zostaje przeprowadzony dosłownie kilometr dalej, gdzie czeka na dogodny moment, by trafić do "dziupli".</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;"><br />
</span><br />
<strong style="background-color: white;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Które modele najczęściej padają łupem złodziei w Warszawie?</span></strong><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Toyota Corolla – 20 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">VW Passat – 17 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Fiat Panda – 14 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Toyota Avensis – 13 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Honda Civic – 11 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Honda Accord – 10 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Toyota Auris – 9 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Toyota Yaris – 9 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Fiat Seicento – 6 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Opel Corsa – 5 szt.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="background-color: white; color: yellow;">Autorem artykułu jest kamil romaniuk</span><br />
<div style="color: black;">---</div><div style="color: black;">Kamil Romaniuk</div><div style="color: black;"><a href="http://mojehobby-roman.blogspot.com/" target="_blank" title="motoryzacja-moja pasja">zapraszam do poczytania!!!</a></div><div style="color: black;"><br />
</div><div style="color: black;">Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a></div><div style="color: black;"><data:post.body/></div></span></h2></span><span class="Apple-style-span" style="color: red; font-size: small; font-weight: normal;"><h2><span></span></h2></span></h2>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-53101889256340316482011-10-15T04:13:00.001-07:002011-10-21T05:01:16.119-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Usterki w silnikach TDI</span></h2><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Opisuje najczęściej występujące usterki najpopularniejszego silnika wysokoprężnego w Polsce TDI.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Silnik 1.9 jest najlepszym silnikiem jakiekolwiek usterki usuniemy łatwo i tanio.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Prosty i dobże przemyślany silnik 1.9 TDI jest solidną konstrukcją z lat 90.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W czasie swojej historii na liczne zmiany w osprzęcie, jest znany głównie z niskiego zużycia paliwa oraz z długiej żywotności silnika.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">A teraz przedstawie Usterke, Dotyczy,, Diagnozę oraz Rozwiązanie i koszt tego zabiegu.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1. Samochód gwałtownie traci moc przyśpieszenia na 3 i 4 biegu.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Silnnik TDI z turbosprężarką o zmiennej geometrii łopatek w turbinie .</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">winna jest zapieczona kierownica zmieniająca geometrię łopatek w turbinie. Przy niedziałającej kierownicy dochodzi do pojawienia się zbyt dużego ciśnienia doładowania. Aby zabezpieczyc turbo przed awarią, komputer wprowadza nasze auto w tryb awaryjny</span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Trzeba przepalić auto na trasie najlepiej na autrostradzie prędkość powyżej 120km/h . Jeśli mamy do czynienia z zapieczeniem kierownicy należy spróbować przeczyścić ja środkiem w sprayu ( wydatek 20zł) bądz dać do mechanika który rozbieże turbosprężarke i podda ją regeneracji koszt 800 zł i wzwyż.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2.Samochód traci moc, niekontrolowane przerwy w przyśpieszaniu.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wszystkich samochodów z silnikiem TDI wyposażonych w zawór N 75</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Zawór N 75 za korekcję ciśnienia doładowania. Kiedy jest brudny, zasmolony lub zapchany zaciera się i przestaje spełniać swoja czynność</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Trzeba co jakiś czas go przeczyszczać badz go wymienić koszt 140 zł i wzwyż najtaniej do kupienia na aukcjach internetowych.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3. Silnik trudno zapala na ciepło, trzeba długo kręcić rozrusznikiem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Głowynym problemem jest silniczek z pompą wtryskową TDI VP</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Z czasem elektroniczne sterowanie pompą staje sie rozregulowane i po nagrzaniu silnika komputer daje za małą dawke paliwa</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Zmiana mapy rozruchu jest to operacja typowa elektroniczna u mechanika za okolo 400-500 zł.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">4. Silnik zużywa dużo oleju.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">wszystkie silniki TDI</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Luzy w turbosprężarce powodują przepuszczanie oleju, który kieruje się do chłodnicy międzystopniowej. Konieczna do naprawy usterka gdyż nasz silnik może sie zaciągnąć i zatrzeć</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Regeneracja turbosprężarki u mechanika koszt okolo 1000-2000zł (zależy od pracy włożonej w regeneracje), bądz wymiana turbosprężarki.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">5. Silnik ospały przy 2 tyś. obr./min.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wszystkie silniki TDI</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Problem z uszkodzonym przepływomierzem z tą usterka często idzie w parze spadek spalania. Silnik nie jest w stanie dobże sterować doładowaniem</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Koszt zamiennika 200-400 zł</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Koszt części oryginalnej 450-800zł</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Najtaniej do dostania na aukcjach internetowych zamiennik do 250 zł a część oryginalna 450 zł.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">6.Miga lampka świec żarowych. Samochód trzęsie się na wolnych obrotach</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Silnik TDI PD</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Uszkodzona końcówka od pompowtryskiwaczy bądz wytarte gniazdo PD. Częsta dolegliwość przy przejechaniu 250 tyś. km i więcej . Również dotyczy to samochodów używanych kupionych w kraj cieplejszych ( Turcja, Hiszpania, Włochy, Egipt itd.)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Regeneracja pompowtryskiwacza 500-1000 zł</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wymiana na nowy 2000-4000 zł</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Gniazda PD wymiana to koszt 2000 - 3000 zł</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Silnik TDI 1.9 jest doskonale znany polskim mechanikom silniki mają wiele lat i są zużyte sami nie jesteśmy w stanie zdiagnozować wiele usterek w czasie jazdy próbnej weźmy wieć ze soba znanego i doświadczonego mechanika bądz weźmy auto przed kupnem do mechanika w celu sprawdzenia jakości kupowanego auta z silnikiem TDI.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Autorem artykułu jest Maciej Gawlikowski</span><br />
---<br />
MiQs wiecej artykułów znajdziesz na moim blogu<br />
http://autobeztajemnic.blogspot.com<br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body><br />
</data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-72676936878242827542011-10-15T04:10:00.001-07:002011-10-21T05:02:20.313-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Samochód Google</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Google to ogromna korporacja, która znana jest z najpopularniejszej wyszukiwarki świata. Mimo, że opanowała całą sieć zaskakuję bardzo innowacyjnymi pomysłami nawet w dziedzinie "motoryzacji".</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Jeszcze całkiem niedawno Google zaprezentowało film z samochodem, który sam jezdzi po prostej drodzę. Niestety był on niewyraźny i nie było możliwości wywnioskowania żadnych trafnych wniosków dotyczących rozwoju pojazdu.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Obecnie Google poszło o krok do przodu co zobaczyć można na dwóch filmikach zaprezentowanych przez portal <strong>Mashable.</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong></strong></span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong><br />
</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Osobiście jestem mile zaskoczony i pełen podziwu z postępów google. Zaprezentowany samochód bezpokładowy rozpędzony do 40 mil na godzine pędzi lepiej niż nie jeden doświadczony kierowca. Jak narazie dopiero po torze testowym, ale to już zawsze coś.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><object data="http://www.youtube.com/v/S_eVE6KQ4Jg" height="350" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" type="application/x-shockwave-flash" width="425"> <param name="data" value="http://www.youtube.com/v/S_eVE6KQ4Jg" /><param name="src" value="http://www.youtube.com/v/S_eVE6KQ4Jg" /></object></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><object data="http://www.youtube.com/v/-3ulKUJtZ3o" height="350" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" type="application/x-shockwave-flash" width="425"> <param name="data" value="http://www.youtube.com/v/-3ulKUJtZ3o" /><param name="src" value="http://www.youtube.com/v/-3ulKUJtZ3o" /></object></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Google przyznaje, że jest to projekt "bardzo przed wczesny" i nie ma co liczyć, że szybko pojawi sie na drogach USA - nie wspominając o rynku europejskim i Polskim, który mimo wszystko przejmuje nowinki ze Stanów z pewnym opóźnieniem.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Obecnie duży problem stanowi przystosowanie samochodu do zmiennej pogody oraz świateł. Jednak nie to jest największym problemem. Głównym problemem samochodu google jest niezwykle ważne w USA dostosowanie się do ograniczeń prędkości.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Mimo, że tego typu projektów było już dość sporo to i tak uważam google zrobiło największe postępy i podchodzi do sprawy najpoważniej ze wszystkich producetnów. I mio, że google traktuje projekt experymentalnie to nie można zaprzeczać, że stoi przed fakte bycia liderem. A to w przyszłości można oznaczać jeszcze większą sławe i pieniądze - pod warunkiem wprowadzenia na drogi bezpokładowego pojazdu jako pierwszy.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Autorem artykułu jest Krzychu Woźniak</span><br />
<strong><br />
</strong><br />
---<br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body><br />
</data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-4283669337409830392011-10-15T04:09:00.003-07:002011-10-21T05:04:00.085-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Szwedzkie Volvo w chińskich rękach</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Po wielu miesiącach negocjacji wreszcie wszystko stało się jasne. Największy prywatny chiński koncern samochodowy Geely będzie nowym właścicielem marki Volvo. Chińczycy zapłacą za nią Fordowi 1,8 mld dolarów.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To jednak czysta formalność. W sumie Geely w środkach własnych i liniach kredytowych zabezpieczyło na to przejęcie kwotę 2,7 mld dolarów, z czego 900 mln zostanie przeznaczone na zapewnienie płynności operacyjnej Volvo i inwestycje.</span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dla Geely przejęcie prestiżowego i cieszącego się renomą na całym świecie producenta oznacza przede wszystkim skok technologiczny, i to za stosunkowo niską cenę (Ford kupił w 1999 roku szwedzką markę za 6,4 mld dolarów). To także dotychczas największa motoryzacyjna inwestycja chińskiej firmy w historii.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Z kolei dla Forda sprzedaż ostatniej europejskiej firmy w jego portfolio (Amerykanie już wcześniej pozbyli się Aston Martina, Jaguara i Land Rovera) to okazja do skoncentrowania się na swojej głównej marce.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Historia chińskiej firmy Geely sięga 1984 roku, kiedy to jej założyciel Li Shufu zainwestował pierwsze zarobione pieniądze (był właścicielem studia fotograficznego) w zakład montażu lodówek. Kilka lat później rozpoczął wytwarzanie motocykli, by na początku lat 90. ub. wieku stać się liderem tego segmentu na rynku chińskim.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Od 1997 roku Geely zajmuje się kompleksową produkcją samochodów, koncentrując się na tanich, masowych modelach. Część z nich stanowiła mniej lub bardziej udane kopie (choć o dyskusyjnej jakości) europejskich i japońskich konkurentów.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dzięki nim Li Shufu często nazywany chińskim Henrym Fordem, dał szansę wielu Chińczykom na spełnienie motoryzacyjnego marzenia. W 2007 roku przejął brytyjską firmę Manganese Bronze Holdings, producenta słynnych londyńskich taksówek, i przeniósł ich montaż do Chin. Dziś Geely to największy i najszybciej rozwijający się prywatny koncern samochodowy w Państwie Środka.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Po podpisaniu umowy z Fordem Li Shufu w niezwykle poetyckiej formie przedstawił swoje plany wobec Volvo, określając szwedzką markę jako tygrysa, którego nie można zamykać w zoo i należy dać mu szansę na wyzwolenie.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Tylko bowiem wolne zwierzę będzie w stanie się rozwijać i okazywać swoją moc na całym świecie. W praktyce oznacza to, że relacje w grupie będą miały charakter bardziej braterski niż patriarchalny, a Volvo zachowa dużą autonomię, osobną kadrę zarządzającą i siedzibę w Göteborgu w Szwecji. Centrum badawczo-rozwojowe oraz studia designu nadal będą funkcjonować w Europie. Geely chce także utrzymać działalność fabryk koncernu w Göteborgu w Szwecji oraz w Ghent w Belgii. Zakłady te mają skoncentrować się na produkcji aut na rynki Starego Kontynentu, Ameryki Północnej i Japonii.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Dla przyszłości Volvo niezwykle ważne jest zobowiązanie Forda do kontynuacji wielopłaszczyznowej współpracy. Amerykanie obiecali nie tylko dostarczanie przez najbliższe lata silników, elementów nadwozia i podzespołów mechanicznych oraz oprzyrządowania linii produkcyjnych, lecz także udzielanie wsparcia inżynieryjnego, technologicznego i logistycznego niezbędnego do tego, by okres zmiany właściciela przebiegł bez zakłóceń.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Co więcej, Ford i Geely porozumiały się także w kwestiach zarządzania prawami intelektualnymi, czyli opracowanymi wcześniej opatentowanymi rozwiązaniami technicznymi wykorzystywanymi przez Volvo, dzięki czemu Szwedzi będą mogli udzielać tzw. sublicencji na ich stosowanie przez inne podmioty, w tym oczywiście Geely.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Przejęcie przez chińską firmę to dla Volvo olbrzymia szansa na zdobycie serc klientów największego motoryzacyjnego rynku świata. Będzie to o tyle prostsze, że pod Pekinem w ciągu dwóch lat zostanie wybudowana nowoczesna fabryka produkująca Volvo na potrzeby Chin. Rocznie jej taśmy montażowe ma opuszczać nawet 300 tys. samochodów, czyli prawie tyle, ile Volvo sprzedawało na świecie poza Szwecją. Dzięki temu zakładowi łączny potencjał grupy sięgnie miliona sztuk.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Według wielu analityków sukces na rynku chińskim mógłby przyspieszyć proces powrotu do rentowności szwedzkiej marki, a przynajmniej bilansować straty generowane obecnie przez część europejską. Warto tu też zwrócić uwagę na fakt, że o ile na razie nie ma krótkoterminowych planów importu chińskich wersji Volvo do Europy, o tyle w dłuższej perspektywie nie wyklucza się sprowadzania konkurencyjnych cenowo podzespołów dla potrzeb europejskich fabryk koncernu. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nowy właściciel nie oznacza żadnych rewolucji w sieci dilerskiej, obsłudze czy też warunkach gwarancyjnych. Dla większości klientów zmiana ta nie będzie nawet zauważalna. Firma nie zmieni bowiem (jeśli już, to na lepsze) norm jakości produkcji, systemów bezpieczeństwa, wykończenia itp. Kontynuowany będzie też proces wdrażania nowych modeli. „Geely” po chińsku to „szczęśliwy”. Oby to samo znaczyło dla Volvo.</span><br />
---<br />
Kamil Romaniuk<br />
<a href="http://mojehobby-roman.blogspot.com/" target="_blank" title="motoryzacja-moja pasja">http://mojehobby-roman.blogspot.com</a><br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-6806515575636235062011-10-15T04:06:00.000-07:002011-10-21T05:05:14.189-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Prawo jazdy 2013</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W artykule mam zawarte informacje na temat zmian na prawo jazdy katergori A. Opisane wszystkie kategorie i zmiany jakie przyniesie nam rok 2013. (AM, A1, A2 I A)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Prezydent niedawno podpisał nową ustawę o kierujących pojazdami. Zgodnie z nią, świeżych kierowców (samochodów jak i motocykli) czeka 2-letni okres próbny (pozostałych - wymiana praw jazdy na nowe - okresowe). Po popełnieniu dwóch wykroczeń "zielony kierowca" zostanie wysłany na kurs reedukacyjny, a po trzech wykroczeniach lub jednym przestępstwie przeciw bezpieczeńtwu w ruchu drogowym (np. jazda po pijaku) straci prawo jazdy.</span><br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Kierowcy z dłuższym stażem, którzy uzbierają 24 pkt karne będą kierowani na kurs reedukacyjny, a nie jak jest obecnie na ponowny egzamin. Jeśli jednak po raz drugi zgromadzą 24 punkty karne (razem już 48) w ciągu 5 lat, pożegnają się z uprawnieniami.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>AM</strong> - uprawniające do kierowania motorowerem i i <a href="http://przemek-motocykle13.blogspot.com/" target="_blank">czterokołowcem lekkim</a>, czyli <a href="http://przemek-motocykle13.blogspot.com/" target="_blank">quadem</a> o masie bez obciążenia do 350kg, prędkość maks. do 45 km/h i silniku o pojemności do 50ccm. Kategoria ta, będzie dostępna po ukończniu 14 roku życia.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>A1</strong> - pozwalające na jazdę motocyklem o pojemności nieprzekraczającej 125ccm, mocy nie większej niż 11kW (15KM) i stosunku mocy do masy własnej motocykla niższym od 0,1 kW/kg (czyli 0,13KM/kg), motocyklem trójkołowym o mocy nie przekraczającej 15kW (20,4 KM) i pojazdami określonymi dla prawa jazdy kategorii AM. <strong>(16 lat)</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>A2</strong> - pozwalające na jazdę motocyklem o mocy do 35 kW (47,6 KM) i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającej 0,2Kw/kg, (0,27 KM/kg), motocyklem trójkołowym o mocy nieprzekraczającej 15 kW (20,4 KM) i pojazdami dla kategorii AM. <strong>(18lat)</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><strong>A</strong> - wszystkie motocykle. <strong>(24 lata)</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Prawo jazdy kategorii <strong>A</strong>, będzie można uzyskać po ukończeniu 24 lat, można jednak uzyskać je <strong>wcześniej</strong>, stopniowo zdobywając uprawnienia:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1. Najpierw prawo jazdy <strong>A1 ( ukończone 16 lat).</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2. Następnie po co najmniej dwóch latach będzie można zdawać egzamin na kat<strong>. A2 (18 lat).</strong></span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3. Po upływie kolejnych dwóch lat można zdawać egzamin na prawo jazdy kategorii <strong>A</strong> <strong>(20 lat).</strong></span><br />
---<br />
<strong>blogger13 <a href="http://przemek-motocykle13.blogspot.com/" target="_self">http://przemek-motocykle13.blogspot.com/</a></strong><br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-83138404135324079432011-10-15T04:03:00.001-07:002011-10-21T05:07:20.512-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Kto korzysta z myjni bezdotykowych?</span></h2><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Pojazdów na naszych drogach wciąż przybywa, większość ludzi dba o swoje samochody, dlatego też korzystanie z myjni bezdotykowych stało się czynnością powszechną.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Zapewne wielu użytkowników samochodów spotkało się z określeniem myjnie bezdotykowe. Można je również nazwać myjniami samoobsługowymi czy myjniami ręcznymi - chociaż w przypadku tych ostatnich może się to bardziej kojażyć ze zwykłym myciem za pomocą ściereczki czy gąbki. Wielu zadaje sobie pytanie:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">KTO TAK WŁAŚCIWIE KORZYSTA Z MYJNI BEZDOTYKOWYCH ?</span></strong><br />
<strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"></span></strong><br />
<a name='more'></a><strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></strong><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Aby scharakteryzować potencjalnego użytkownika myjni bezdotykowej, wykorzystaliśmy popularne <strong>badanie konsumenckie Target Group Index</strong> i przyjrzeliśmy się bliżej grupie zdefiniowanej następująco:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">- posiadacz prawa jazdy,</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">- posiadacz samochodu w gospodarstwie domowym,</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">- mieszkaniec bloku w miejscowości powyżej 20 tysięcy mieszkańców</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">To przede wszystkim mężczyzna w wieku 25-54 lat, o wykształceniu średnim plus, mający stałą pracę, często na stanowisku kierowniczym lub prowadzący własną działalność gospodarczą. Nierzadko jest to pracownik umysłowy lub ktoś uprawiający wolny zawód. Deklarujący dochody netto powyżej 1600 zł. Jest to osoba pozytywnie oceniająca swoją sytuację materialną. Zwykle to ludzie samodzielnie prowadzący gospodarstwo domowe, ale również rodziny z dziećmi do 14 roku życia. Nasz potencjalny klient mieszka w blokach krócej niż 10 lat, w mieszkaniach o powierzchni od 31 do 81mkw.</span><br />
<strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Spełnieni i Poszukujący</span></strong><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><a href="http://www.f1carwash.pl/" target="_blank" title="najlepszy biznes myjnie bezdotykowe">Grupy konsumencko najatrakcyjniejsze</a>, aktywne zakupowo, gotowe do testowania nowinek, lojalne markom sprawdzonym i korzystające z różnorodnych możliwości oferowanych przez rynek.</span><br />
---<br />
<strong>F1 CAR WASH</strong><br />
<a href="http://www.f1carwash.pl/" target="_blank" title="myjnie bezdotykowe F1 CAR WASH"><strong>http://www.f1carwash.pl</strong></a><br />
<strong>info@f1carwash.pl</strong><br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-87983578412661173292011-10-15T03:59:00.001-07:002011-10-21T05:13:13.021-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Cała prawda o punktach karnych</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nikt nie lubi dostawać mandatów, które zawsze obciążają nas finansowo. Jednak kierowcy najbardziej boją się punktów karnych. Kiedy trafiają na konto kierowcy? Co grozi za przekroczenie ich limitu?</span><br />
<div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W Polsce limit punktów dla kierowców posiadających prawo jazdy krócej niż rok wynosi 20 punktów. Bardziej doświadczeni kierowcy mogą uzbierać 24 punkty. Po przekroczeniu limitu ci pierwsi mają cofnięte uprawnienia do kierowania, natomiast ci drudzy muszą się udać na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji.</span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span></div><div style="text-align: justify;"><strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Moment naliczania punktów</span></strong></div><div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nie jest łatwe określenie chwili, kiedy punkty karne faktycznie trafiają na nasze konto. Należy wtedy rozdzielić dwa terminy:</span></div><div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">a) datę przyznania punktów - od tej daty liczony jest termin przedawnienia punktów (rok)</span></div><div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">b) moment, kiedy punkty faktycznie trafiają na konto kierowcy wraz z ich konsekwencjami.</span></div><div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W pierwszym przypadku ważne jest to, kiedy złamano przepis, w drugim - data wpisu do ewidencji na podstawie karty informacyjnej. Jeśli więc przyjmiemy mandat oraz punkty i w tym momencie zostanie przekroczony limit, policjant nie ma prawa zabrać nam prawa jazdy, gdyż punkty nie są jeszcze wtedy przypisane.</span></div><div style="text-align: justify;"><strong><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Odmowa przyjęcia mandatu nic nie da</span></strong></div><div style="text-align: justify;"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Jeżeli odmówimy przyjęcia mandatu, nie opóźnimy wpisania punktów do ewidencji. W polskim prawie jest dopuszczalny tzw. wpis tymczasowy. Oznacza to, że punkty do momentu rozstrzygnięcia sprawy zostają przypisane do konta kierowcy, ale nie są aktywne. Po przekroczeniu limitu, prawo jazdy nie jest zabierane, ale tylko do chwili, kiedy naruszenie przepisów zostanie stwierdzone prawomocnym wyrokiem sądu. Wtedy punkty tymczasowe stają się punktami ostatecznymi.</span></div>---<br />
Hubert Pieszak<br />
Jeśli artykuł Ci się podoba, proszę dodaj komentarz w blogu:<br />
http://worldofbeautywoman.blogspot.com/<br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body></data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-15837352114049738052011-10-15T03:56:00.001-07:002011-10-21T05:27:26.524-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">„Kobieta za kierownicą” – czy to nadal stereotyp?</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Od niepamiętnych czasów utarło się stwierdzenie, że kobieta prowadząca samochód to postrach kierowców. Z czego to wyniknęło? I czy dzisiaj to powiedzenie jest aktualne?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Nie da się ukryć, że kobiety są mniej wyrafinowanymi kierowcami, niż mężczyźni, choć oczywiście istnieją wyjątki od reguły. Więc z czego to wynika?</span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wynika to z jednej prostej przyczyny jaką jest mentalność lub stosunek kobiety do samochodu jako pojazdu. Otóż uważa ona samochód za narzędzie mające ułatwić życie. Z tego względu nie zwraca zbytniej uwagi na przykład na pojemność i moc silnika, ważne jest dla niej, aby miały czym pojechać na zakupy, do pracy, odebrać dzieci ze szkoły. Inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o mężczyzn. Dla niego to o wiele więcej, niż tylko pojazd sam w sobie. Dla faceta samochód to tak, jak by element jego męskości. W nim czuje się pewny siebie i odważny. Warto zauważyć, że najwięcej wypadków drogowych odbywa się przy udziale mężczyzn, a to niewątpliwe skutek tej zbytniej pewności siebie za kółkiem osobników płci męskiej. Wróćmy do pań. Czy w takim razie stwierdzenie „baba za kierownicą” jest dzisiaj aktualne?</span><br />
<div class="MsoNormal"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Jak już wspomniałem jedna kobieta jeździ lepiej, druga gorzej, jednak nie w tym rzecz. Dzisiaj czasy się trochę zmieniły. Obecnie jest tak zwane równouprawnienie, czyli panie wykonują te czynności, które kiedyś mogli wykonywać tylko panowie. Nie dziwimy się specjalnie, gdy widzimy na przykład panią za kółkiem autobusu czy ciężarówki. Może to jeszcze nie norma, ale przestało się już mówić, że praca w charakterze kierowcy to nie zawód dla niewiast.</span></div><div class="MsoNormal"><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Kilka słów na zakończenie. Niestety stereotyp ten, mimo rosnącej liczby pań za kółkiem, nadal wydaję się być aktualny, choć ze statystyk wynika, że kobiety jeżdżą ostrożniej. Niestety obecnie utarł się taki pogląd, że jeśli ktoś jedzie powolnie i niepewnie to znaczy, że jest kobietą.</span></div><br />
---<br />
Autor: maniak-samochodowy<br />
<a href="http://maniak-samochodowy.blogspot.com/" target="_blank" title="http://maniak-samochodowy.blogspot.com">http://maniak-samochodowy.blogspot.com</a><br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body/>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4833841987649860057.post-7830874564772689272011-10-15T03:55:00.001-07:002011-10-21T05:14:30.822-07:00<h2><span class="Apple-style-span" style="color: red;">Alternatywny ranking producentów opon</span></h2><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Producentów opon można klasyfikować według różnych kategori. Najczęściej mamy do czynienia z rankingami obejmujacymi ilość produkowanych opon, rozmiarów czy nowości wprowadzonych na rynek. A ja pokusiłem się o stworzenie zupełnie nowego rankingu, który bierze pod uwagę wartość rynkową danego producenta opon.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">O co chodzi z tą wartością rynkową, inaczej zwaną kapitalizacją? Zdecydowana większość firm, które zajmują się produkcją ogumienia działa jako spółki publiczne notowane na różnych giełdach papierów wartościowych. W Polsce przykładem jest Firma Oponiarska Dębica S.A., której akcje są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Akcje Michelina notowane są na giełdzie paryskiej a Goodyeara - nowojorskiej. Ilość akcji danej spółki jest znana (może się jednak zmieniać np. w wyniku emisji nowych akcji, duże zmiany ilości akcji mają miejsce jednak rzadko). Wykonując proste działanie matematyczne, tj. mnożąc ilość wszyskich akcji razy jej cena na giełdzie otrzymujemy poszukiwaną wartość rynkową lub kapitalizację. </span><br />
<br />
<a name='more'></a><span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Zanim przedstawię listę 10 największych producentów opon pod wzgledem ich wartości giełdowej chciałbym zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz. Kupując w serwisie lub np. w<a href="http://www.wiecejopon.pl/" target="_blank" title="opony Michelin"></a> sklepie internetowym stajemy sie właścicielami nowych opon danej marki (np. Kleber lub Barum). Natomiast nabywając na giełdzie akcje spółki oponiarskiej zostajemy jej współwłaścicielem, jednym z wielu, proporcjonalnie do ilości kupionych akcji. Oczywiście kupno niewielkiej ilosci akcji nie daje nam wpływu na strategię firmy czy jej sposób zarządzania, ale z formalnego punktu widzenia jesteśmy współudziałowcem lub inaczej: akcjonariuszem danej spółki. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Ranking powstał w oparciu o ceny spółek z 8 lipca 2011 roku. Oczywiście pozycja może sie zmienić w wyniku wzrostu/spadku cen na giełdzie. </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">10 największych producentów opon pod względem wartości rynkowej akcji (stan na 08.07.2011)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">1. Na pierwszym miejscu jest grupa <strong>Continental</strong> z wartością rynkową 15,03 mld EUR. Continental to nie tylko opony, lecz także dział automotive, produkujący części dla przemysłu samochodowego. Marki opon z grupy Continental: Uniroyal, Semperit, Barum, Gislaved, Viking, Matador no i oczywiście flagowy Continental. Sprzedaż grupy Continentala w całym 2010 roku wyniosła 26 mld EUR z czego na cześć "oponiarską" przypadło tylko 40%, resztę pochodziło z działu automotive. Ciekawe, bo jednak kojarzymy Continentala jako producenta opon, a tu okazuje się, że większość przychodów pochodzi z innego działu.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wykres kursu akcji Continental w ciągu ostatniego roku:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<img _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0002.jpg" alt="SNAG-0002" height="283" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0002.jpg" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" width="559" /><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"> Rok temu, 7 lipca 2010 roku, jedna akcja kosztowała ok 45 EUR, dziś kosztuje ok 65% więcej, to była dobra inwestycja.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">2. Drugim pod względem kapitalizacji jest Bridgestone, notowany na giełdzie w Tokyo. Wartość rynkowa w EUR wynosi 13,8 mld. Oprócz opon, Bridgestone działa w segmencie chemicznym i przemysłowym, produkuje też rzeczy sportowe (piłeczki golfowe, rakiety tenisowe) a także rowery. Jednak w przeciwieństwie do Continentala, sprzedaż opon w 2010 roku stanowiła zdecydowaną większość przychodów, bo aż 82,8% (20,45 mld EUR). Jak kształtował się kurs Bridgestona w ciągu ostatniego roku?</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"> </span><img _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0003.jpg" alt="SNAG-0003" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0003.jpg" style="display: block; height: 237px; margin-left: auto; margin-right: auto; width: 546px;" /> <br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">W ciągu roku kurs zwyżkował o ok 36%.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">3. Na ostatnie miejsce na podium załapał się <strong>Michelin</strong>. Spółka jest wyceniana przez inwestorów na 12 mld EUR. Oprócz opon, Michelin produkuje mapy i przewodniki turystyczne, jednak stanowią one margines w przychodach, które w 2010 roku wyniosły 17,9 mld EUR. <a href="http://www.wiecejopon.pl/" target="_blank" title="opony Michelin">Opony Michelin</a> produkowane są w fabrykach na całym świecie. A oto wykres kurs akcji w ciągu ostatniego roku:</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"> </span><img _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0004.jpg" alt="SNAG-0004" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0004.jpg" style="display: block; height: 227px; margin-left: auto; margin-right: auto; width: 572px;" /> <br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Stopa zwrotu z akcji Michelin wyniosła ok. 22% w ciągu ostatniego roku.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">A oto pozostali produceni opon z uwzględnienim ich wartości rynkowej (w mld EUR):</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">4. Hankook - 4,9</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">5. Nokian - 4,7</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">6. Cheng Shin Rubber (marka Maxxis)- 4,2 </span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">7. Pirelli - 3,7</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">8. Goodyear Tire - 3,1</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">9. Sumitomo Rubber - 2,3</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">10. Yokohama - 1,4</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;"><br />
</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Wartość rynkowa FO Dębica to ok 0,2 mld EUR (właścicielem większościowym jest Goodyear)</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Okazuje się, że w pierwszej dziesiątce połowa miejsc przypada producentom z Azji, 4 z Europy i jedno z USA. Chociaż nie wiem, czy w dobie przenoszenia fabryk do różnych krajów, taki podział coś znaczy, bo przecież większość wymienionych firm ma już swoje fabryki w szybko rozwijających się gospodarczo Chinach.</span><br />
<span class="Apple-style-span" style="color: yellow;">Mnie zaskoczyła wysoka pozycja producenta opon marki Maxxis, w Polsce praktycznie nieznanego, ale biorąc pod uwagę potencjał rynku chińskiego nie zdziwiłbym się pojawieniu się kolejnych producentów z tego kraju</span><br />
---<br />
Bartosz Swacha<br />
www.wiecejopon.pl<br />
<br />
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a><br />
<data:post.body><br />
</data:post.body>MotosportSShttp://www.blogger.com/profile/06594248367233595407noreply@blogger.com0